Kim jest człowiek jakby z miedzi z proroctwa Ezechiela

Książka: Świątynia z Proroctwa Ezechiela
Ekspozycja natury, charakteru i rozmiaru budowli, zaprezentowanej w ostatnich dziewięciu rozdziałach Ezechiela, a która niebawem ma zostać wzniesiona w ziemi izraelskiej jako „dom modlitwy dla wszystkich narodów” (Izajasza 56:7, Marka 11:17) z tablicami stworzonymi z opisów natchnionego świadectwa

Autor: Henry Sulley

rok wydania: 1892

Rozdział 2

 Czytasz 2. rozdział książki „Świątynia z Proroctwa Ezechiela”. Spis treści publikacji znajdziesz na dole tego artykułu 

Sekcja 3: „Człowiek o wyglądzie jakby z miedzi” (Ezechiela 40:3)

Sonia Hidalgo Z / Świątynia Ezechiela (CC BY-SA 4.0) / tekst: Kim jest człowiek jakby z miedzi z proroctwa Ezechiela

Sonia Hidalgo Z / Świątynia Ezechiela (CC BY-SA 4.0) / tekst: Kim jest człowiek jakby z miedzi z proroctwa Ezechiela

Kiedy Ezechiel zostaje przyprowadzony wystarczająco blisko budowli, widzi „człowieka” stojącego w jednej z jej bram, wygląd którego jest „jakby z miedzi”1.

Kim jest ten człowiek i dlaczego jest porównany do miedzi – oto kwestie interesujące i ważne. Można na nie w sposób satysfakcjonujący odpowiedzieć jedynie rozważając symboliczne zastosowanie miedzi w Piśmie Świętym oraz odnotowując rzeczy, o których mówi anioł dokonujący pomiaru.

Dzieciom Izraela, kuszącym Pana na pustyni, ich głupota nie została przebaczona, dopóki nie wyznały swojego grzechu patrząc na miedzianego węża, którego Mojżesz na rozkaz uczynił. Z tego, co napisano odnośnie doświadczenia Adama i Ewy w ogrodzie Eden oraz z następujących świadectw – Liczb 21:5-9; Psalm 78:18; 1 Koryntian 10:9; Jakuba 1:14; Jakuba 3:5-6; Galacjan 5:17, możemy wywnioskować, że wąż był symbolicznym przedstawieniem ich grzechu; jego forma wskazywała na charakter ich występku; a metal, z którego był stworzony, na pochodzenie ich grzechu.

Jako kuszący Boga, byli trafnie symbolizowani przez węża. Ich ciało, które doprowadziło ich do występku, zostało trafnie wyrażone przez mosiądz, a właściwie miedź, którego to słowa używają niektórzy współcześni tłumacze. Polerowana miedź, błyszcząca w promieniach słońca, to właściwa reprezentacja „ognia”, a ogień reprezentuje palącą i trawiącą naturę pożądania (Jakuba 3:5-6; Jakuba 4:1-2). A ponieważ wszelka pożądliwość jest z ciała, zwanym „ciałem grzechu”, to mosiądz (miedź) może być rozumiany jako ciało grzechu w symbolu, który jest nam bliski.

Ten miedziany wąż nie tylko prezentował grzech dzieci Izraela, ale także ludzkości. Z tego też względu przypominałby im o ich związku z Adamem, a cała figura była doskonałym symbolem ludzkiego charakteru. Przybity do pala na pustyni był rodzajem sposobu, w jaki Bóg uwalnia ludzi od konsekwencji grzechu (Jana 3:14). Bardziej przenośne znaczenie nadane figurze nie nie niweluje jednak symbolicznego znaczenia miedzi, ale raczej utwierdza jej.

Dr Thomas w swojej trzytomowej ekspozycji Apokalipsy, o której była już mowa, pokazuje, że miedź (mosiądz) jest użyta do oznaczenia ciała grzechu. Mówiąc o ołtarzu zbudowanym przez Jakuba, stwierdza:

Ten ołtarz Jahwe-nissi został zastąpiony przez ołtarz wyłożony mosiężnymi płytami. Te płyty reprezentowały „ciało grzechu” oczyszczone przez próbę ognia. Złoto, srebro, miedź, żelazo, cyna, ołów, wszystko – powiedział Mojżesz – co może znieść ogień, przeprowadzicie przez ogień i będzie czyste; jednak najpierw będzie oczyszczone wodą oczyszczenia. Wszystko zaś, co nie może znieść ognia, oczyścicie wodą (Liczb 31:22-23).

Związek „płyt z ciałem grzechu jest ustanowiony przez ich” historię. Były kadzielnicami tych grzeszników, przeciw ich własnym duszom – Korachowi, Datanowi, Abiramowi oraz ich towarzyszom – dwustu pięćdziesięciu tym, którzy zbuntowali się przeciw naczelnym Izraela. „Powiedz do Eleazara, syna kapłana Aarona, niech pozbiera kadzielnice z tego pogorzeliska, a ogień niech rozrzuci dalej” (Liczb 16:37) 2

Z przedstawionych nam przesłanek możemy wywnioskować, że postać z miedzi stojąca w bramie budowli ma jakiś związek z „ciałem grzechu”.

Ale podczas gdy metal reprezentuje grzech, rzeczy włożone w usta tej niezwykłej postaci przedstawiają coś innego. Według wersetu 4., człowiek z miedzi mówi do Ezechiela w następujący sposób:

I przemówił do mnie ten mąż: Synu człowieczy, popatrz swymi oczami, słuchaj swymi uszami i weź sobie do serca wszystko, co ci pokażę. Po to bowiem zostałeś tu przyprowadzony, aby ci to pokazać (Ezechiela 40:4)

Teraz, zgodnie z wersetami 1 i 2, „ręka Pana” była na Ezechielu, pokazując mu rzeczy, które widział. W pewnym sensie więc Bóg jest przedstawiony w postaci przed nami, w przeciwnym razie ów człowiek z miedzi nie byłby upoważniony do używania języka, który został mu przypisany. Ta właściwość jest dalej podkreślona w Ezechiela 43:7, gdzie Człowiek jest przedstawiony jako mówiący następujące słowa:

Synu człowieczy, oto miejsce mojego tronu i miejsce dla moich stóp, gdzie [ja] będę mieszkać pośród synów Izraela na wieki

Ewidentnie z kontekstu, w którym pojawia się ten werset, „ja” reprezentuje Boga. W ten sposób mamy dwie niezwykłe cechy symbolizowane w postaci widzianej przez Ezechiela – Grzech i Boga.

Ale wiemy, że Bóg „nie może patrzeć na nieprawość”, tzn. nie może znieść lub tolerować jej (Habakuka 1:13). Grzech mógł więc być przedstawiony w postaci tylko w odległym sensie i wskazywałby jedynie na przeszły związek z występkiem. Istota ludzka wskrzeszona z martwych i stojąca w błogosławionym miejscu tych, których występek jest przebaczony i których grzech jest zakryty” (Psalm 32:1), nie byłaby niewłaściwym odpowiednikiem symbolu, pod warunkiem, że jest powołana, by tak mówić, jak postać widziana przez Ezechiela. Jako taka była manifestacją 3 Boga, którego przeszły związek z ludzkością byłby odpowiednio reprezentowany przez miedź.

Po stwierdzeniu tego, ciekawość dotycząca postaci widzianej przez Ezechiela nie kończy się na uznaniu, że człowiek z miedzi jest manifestacją Boga w ciele; albowiem te rzeczy, które były widziane w wizji, mają stać się rzeczywistością w bliskiej przyszłości; dlatego naturalnie pytamy: Kim jest ten człowiek? Sama wizja pomoże nam udzielić odpowiedzi.

Na temat człowieka z miedzi, który stał w bramie, czytamy w wersecie 14., że „UCZYNIŁ filary na sześćdziesiąt łokci, a każdy filar na dziedzińcu u bramy wokoło miał jedną miarę”. Człowiek z miedzi nie jest więc tylko mierzącym budynek, ale również konstruktorem i budowniczym. Czy możemy na podstawie tego ustalić jego imię i zidentyfikować jego osobowość? Zobaczmy.

Po pierwsze, należy zauważyć, że budynek, który wyglądał jak „budowa miasta” nie jest miastem w ścisłym znaczeniu tego słowa, jak już wspomniano wcześniej, ale domem modlitwy, ofiary i uwielbienia, więc w rzeczywistości świątynią. Zapoznajmy się z następującymi wersetami:

Były też komory i wejście do nich przy filarach bram, tam obmywano ofiarę całopalną.
Cztery stoły z jednej i cztery stoły z drugiej strony, z boku bramy; wszystkich stołów, na których zabijano ofiary, było osiem.
Na zewnątrz bramy wewnętrznej, na dziedzińcu wewnętrznym, były komory dla śpiewaków.
Lud tej ziemi będzie oddawał pokłon przed PANEM u wejścia tej bramy (Ezechiela 40:38; Ezechiela 40:41; Ezechiela 40:44; Ezechiela 46:3)

Świadectwa te pokazują, że budowla jest świątynią, ale nie tylko świątynią, ale „świątynią Pana”. teraz porównajmy z tym opisem zapowiedź proroka Zachariasza:

Oto mąż, którego imię brzmi Latorośl; on wyrośnie ze swego miejsca i zbuduje świątynię PANA. Będzie obdarzony chwałą, zasiądzie na swoim tronie i będzie panować na nim, i będzie on kapłanem na swoim tronie; i rada pokoju będzie między nimi oboma (Zachariasza 6:12-13)

Mamy tutaj więc imię budowniczego Świątyni. Jest on tytułowany „Latorośl”. Ale kto z potomstwa Adama nosi takie imię? Czy znamy kogoś takiego? Jeśli niektórzy ze współcześnie żyjących ludzi mają rację, nie wiemy. Żydzi na przykład, mając nadzieję na przyszłą odbudowę Syjonu, oczekują wielkich rzeczy od tego, który nazywany jest Latoroślą, a który ma ustanowić sztandar dla narodów, zgromadzić rozrzuconych po ziemi z Izraela oraz zebrać rozproszonych z Judy czterech krańców ziemi (Izajasza 11:2-3; Izajasza 11:5; Izajasza 11:12), wierząc, że przyjdzie sprawiedliwy Władca i w „Jego dniu Juda będzie zbawiony, a Izrael będzie mieszkał bezpiecznie” (Jeremiasza 23:5-6) – całkowicie zaprzeczają, by Nazarejczyk miał jakiś związek z dobrymi rzeczami, których wypatrują.

Są tak ślepi na ten fakt, że te rzeczy muszą się w wypełnić w nim: poganie dla chwalebnej przyszłości, która jest jeszcze przygotowywana dla Żydów. Nic dziwnego, że Żydzi odrzucają „chrześcijańską” (?) doktrynę dotyczącą ich Mesjasza.

Ale z pewnością każdy Żyd, który potrafi rozeznać rzeczy, które się różnią, i podejmie trud zbadania tej kwestii, musi dostrzec, jak inną doktrynę prezentują chrystadelfianie, by móc ją przyjąć. O, gdyby był z nami język mądrości, który przemawiał do synów Izraela z mocą zdolną przebudzić, którzy nie nie widzą światła bijącego z strony Pisma z proroctwem! Być może, nawet na zaproszenie piszącego te słowa, niektórzy z wygnańców mogą wysłuchać przyjaznego głosu i rozważając przedstawione tu kwestie, znajdą odpowiedź w pokoju, który teraz jest im zabrany.

Przechodząc do Apokalipsy, czytamy na temat ukrzyżowanego w rozdziale 22:16:

„Ja jestem korzeniem i potomkiem Dawida” (Objawienia 22:16).

Jezus potwierdza, że jest „korzeniem” Dawida, ponieważ był manifestacją Tego, który powołał Dawida do istnienia i podtrzymywał jego życie. Jest też „potomkiem” Dawida, ponieważ urodził się w sposób opisany w Ew. Łukasza. W ten sposób stał się nasieniem Dawida, a zatem gałązką wyrastającą z lędźwi Dawida (1 Tymoteusza 3:16; Łukasza 1:27; Łukasza 1:31-36; Psalm 132:11). Z uwagi na Boską stronę swego pochodzenia jest On tą Prawą Latoroślą, o której prorokowali Jeremiasz i Izajasz, że wyrośnie z korzenia Dawida (Izajasza 11:1; Jeremiasza 23:5-6; Jeremiasza 33:15). Teraz jest w niebiosach po prawicy Ojca (Psalm 110:1; Dzieje 2:34), ale wkrótce pojawi się ponownie (Hebrajczyków 9:6-12; Hebrajczyków 9:24-28 ; Kapłańska 9:23-24 ; Objawienia 12:7), a potem stanie w „Bramie” nowo wzniesionej Świątyni, triumfujący nad wszystkimi wrogami i gotowy, by błogosławić swój lud.

Do tego czasu dostarczy niepodważalny dowód, że to on został ukrzyżowany przez plemię Judy ponad 1800 lat temu 4. Pokaże Starszym Izraela swoje rany na rękach i boku (Zachariasza 12:10). Powiedzą „co to za rany na twoich rękach?”. Wtedy odpowie im: „Zostałem zraniony w domu moich przyjaciół” (Zachariasza 13:6). Po tym, jak jego tożsamość zostanie odkryta, „będą opłakiwać go, jak opłakuje się jedynaka i będą gorzko płakać nad nim, jak się płacze gorzko nad pierworodnym” (Zachariasza 12:10).

Spis treści książki: Świątynia z Proroctwa Ezechiela

Rozdział 1
Sekcja 1:
Związek tematu z narodem izraelskim
Sekcja 2: Narody i Izrael – błogosławieństwo tych pierwszych w przywróceniu tego drugiego
Sekcja 3: Zdanie podsumowania i wnioski

Rozdział 2
Sekcja 1: Czas wizji
Sekcja 2: Lokalizacja rzeczy widzialnych 
Sekcja 3: Człowiek o wyglądzie jakby z miedzi [czytaj powyżej]

Przypisy

  1. Polskie tłumaczenia słowa „miedź” różnią się. Większość podaje „spiż”. Tłumacz zdecydował się na oddanie słowa jako miedź (podobnie ma Biblia Jakuba Wujka, Biblia Gdańska oraz Przekład Nowego Świata), ponieważ w kolejnych przytaczanych wersetach z tym samym słowem, inne przekłady używają „miedź” – czytamy o „wężu miedzianym”, a nie spiżowym. Innym tłumaczeniem tego samego słowa jest również mosiądz. W języku hebrajskim jednak to wciąż to samo słowo – red.
  2. Eureka, t. 1, strona 117.
  3. Wyczerpujące wyjaśnienie na temat „manifestacji Boga” znajduje się w książce „Eureka” t. 1. strony 87-118.
  4. książka powstała w XIX wieku – red.