Antropologia biblijna – kilka uwag Hansa Waltera Wolffa

Antropologia biblijna - kilka uwag Hansa Waltera Wolffa

Antropologia biblijna – kilka uwag Hansa Waltera Wolffa

Kiedy najczęściej występujące rzeczowniki są z reguły tłumaczone jako „serce”, „ciało” i „dusza”, narastają nieporozumienia, które niosą poważne konsekwencje. Tłumaczenia te sięgają Septuaginty, starożytnego przekładu na grekę, i prowadzą w fałszywym kierunku dychotomicznej lub trychotomicznej antropologii, w której ciało, dusza i duch są sobie przeciwstawne.

Do zbadania pozostaje kwestia, w jaki sposób za sprawą greki grecka filozofia zastąpiła semickie poglądy biblijne, przytłaczając je obcymi wpływami. Zadanie to wymaga wglądu w założenia związane z semicką wyobraźnią i umysłem. (…)

Pojęcia takie jak serce, uszy, ciało i duch (ale także ucho i usta, ręka i ramię) nierzadko są stosowane wymiennie w poezji hebrajskiej. W poetyckim paralelizmie można ich używać kolejno dla całego człowieka, niemal jak zaimki (Psalm 84:2):

Moja dusza wzdycha i omdlewa
z tęsknoty do przedsionków PANA;
moje serce i ciało
wołają radośnie do Boga żywego.

(…) narządy lub członki człowieka można całkowicie płynnie zastąpić zaimkami:

Przysłów 2:10-11
Gdy mądrość wejdzie do twojego serca i
wiedza będzie miła twojej duszy;
Wtedy rozwaga będzie cię strzegła
i rozum cię zachowa.

W Psalmie 6:2-4 ja – moje kości – moja dusza – stoją jako paralelizmy do siebie.

(…) W Sędziów 7:2 budzące strach chlubienie się sobą Izraela zostaje wyrażone w zdaniu: „Moja własna ręka mnie wybawiła”. Chodzi oczywiście o własne wysiłki Izraela – jego własną siłę. Członek ciała i jego skuteczne działanie ulegają syntezie. Dysponując stosunkowo niewielkim zasobem słów, za pomocą którego nazywa rzeczy, a zwłaszcza części ludzkiego ciała, Hebrajczyk może i powinien wyrazić wielość subtelnych niuansów poprzez wydobycie z kontekstu zdania możliwości, czynności, właściwości lub doświadczenia związane z tym, co jest nazwane.

Przekonamy się, że stereotypowe tłumaczenie terminu hebrajskiego tym samym słowem w większości przypadków nieuchronnie prowadzi na manowce, zbyt często pomijając prawdziwe stwierdzenie, jakie pada na temat człowieka. (…)

Hans Walter Wolff; Anthropology of the Old Testament; Fortress Press; 1974 r.; s. 7-9