Dzisiaj czytamy: Kapłańska 3 i 4; Psalm 104; 1 Koryntian 12 i 13 [plan czytania znajdziesz tutaj]

1 Koryntian 12 i ciało Chrystusa

1 Koryntian 12:26-27: Tak więc, gdy cierpi jeden członek, współcierpią wszystkie inne członki; podobnie gdy jednemu członkowi okazywane jest poszanowanie, współweselą się wszystkie członki. Wy przeto jesteście Ciałem Chrystusa i poszczególnymi członkami. (cały rozdział TUTAJ)

Chrześcijanie jako ciało Chrystusa

Chrześcijanie jako ciało Chrystusa. 1 Koryntian 12

Chrześcijanie jako ciało Chrystusa. 1 Koryntian 12

Osoba z bólem zęba ma nie tylko bolący ząb. Ta osoba, która normalnie jest sprawna, aktywna, inteligentna i towarzyska. Teraz zwija się w kącie, aby ukoić swój ból. Nie chce rozmawiać, nie może myśleć, a pójście na siłownię, czy inne zajęcia nie pomagają… Nawet jeśli ból jest tylko z jednego złego zęba, wpływa na całe ciało.

Opisując zgromadzenia, Paweł użył ilustracji ciała. Powiedział, że jesteśmy ciałem Chrystusa. Chrystus jest głową, a my jesteśmy różnymi częściami ciała: oczami, ramionami, uszami, nosem, palcami, stopami i palcami. Każdy z nas jest niezbędną częścią ciała. Gdy Paweł kontynuował swoją przypowieść, powiedział: „Jego części powinny mieć jednakową troskę o siebie nawzajem. Jeśli jedna część cierpi, każda cierpi wraz z nią; jeśli jedna część doznaje zaszczytu, każda cieszy się wraz z nią.” (1 Koryntian 12:25-26)

Tak jak ból zęba sprawia, że całe nasze ciało fizyczne czuje się źle, a wygrana w jakimś wyścigu daje poczucie radości, tak samo powinno być między chrześcijanami. Nie można zostawić jednej osoby, by cierpiała sama. Podobnie radowanie się, nie powinno odbywać się w naszym prywatnym, małym kąciku. Musimy okazywać troskę o siebie nawzajem, o której mówił Paweł.

Musimy uczestniczyć w triumfach i smutkach innych. Musimy nauczyć się kochać siebie nawzajem i jak ciało, być połączeni ze sobą.

Okazujmy więc troskę, współczucie i miłość, jaką powinniśmy okazywać naszym braciom i siostrom jako Ciało Chrystusa.