Zaufanie Bogu

Zaufanie Bogu

Zaufanie Bogu

Lot na autopilocie

Kiedyś ogromnie bałam się latać. Szczególnym przerażeniem napawały mnie loty kilkunastogodzinne. Mój pierwszy lot za ocean wydawał mi się niekończącą się historią. Myślałam, że nigdy się nie skończy i nigdy nie zaczniemy lecieć nad lądem. Osobiści nie bałam się momentu, kiedy piloci odsuną się na zasłużony odpoczynek i włączą autopilota. Ufałam, że jest to już pewny system, który już bardzo dobrze się sprawdził i z pewnością sprawdzi się i  tym razem.

Są jednak pasażerowie patrzący z innej perspektywy. Dla nich perspektywa lotu jest okropnym przeżyciem. Najpewniej czują się jednak, gdy piloci trzymają stery w rękach i mają nad wszystkim kontrolę. Gdy pada informacja, że lot jest pod kontrolą autopilota, gdyż piloci np. mają przerwę na kawę, czują się niepewnie, nie wierząc w technikę, która przecież może być zawodna.

Kamienie milowe

Wracając do kraju podzieliłam drogę na punkty, których osiągniecie stopniowo dodawało mi otuchy. Myślę, że to bardzo dobry sposób, aby uczyć się zaufania do pilotów i najnowszej techniki w lotnictwie pasażerskim. Stopniowo osiągaliśmy przykładowo: Nowy Jork, potem połowę oceanu, następnie pojawiliśmy się nad Hiszpanią, potem była Francja, Niemcy i Polska. Z każdym kolejnym osiągniętym celem wzrastał mój spokój i lot stawał się prawdziwą przyjemnością. Te punkty na drodze stawały się niejako kamieniami milowymi w  mojej długiej podróży.

Czy może być podobnie w przypadku Boga i naszej wiary? Oczywiście.

Zaufanie Bogu: symboliczny autopilot

Gdy zaczynamy wierzyć w Boga, nie znamy Go dobrze, nie znamy też kompletnie lub za mało Jego Słowa, Biblii. Podobnie jak ludzie sparaliżowani strachem zadajemy sobie pytania odnośnie Boga np.: dlaczego wzorem pilotów w kokpicie, wycofuje się niejako z życia ludzkości i nie ingeruje  w nie lub też nie ingeruje na tyle aby rozproszyć wszystkie jej problemy. To prawda, Bóg na skutek wyboru pierwszej pary Adama i Ewy pozwolił rządzić się ludziom, włączając niejako symbolicznego „autopilota”. Ale podobnie jak piloci w kokpicie, czuwa nad przebiegiem sytuacji. Ma nad nią kontrolę. Skąd o tym wiemy?

Otóż Bóg również używa kamieni milowych. Tak. Używa ich aby nauczyć nas zaufania do siebie. Kroku po kroku. Na początku, kiedy nie znamy dobrze Słowa Boga, Biblii, mogą to być kamienie milowe w postaci Jego działania w naszym życiu. Bóg działa! Zauważamy np. że nasze modlitwy są wysłuchane. Prosimy Boga o coś i On konsekwentnie nam odpowiada przez swoje działanie, czy to poprzez sytuacje, czy poprzez osoby w naszym otoczeniu i na wiele mnóstwo innych sposobów. W  miarę jak te kamienie milowe pojawiają się na naszej drodze, nasze zaufanie Bogu jest coraz większe i w konsekwencji ufamy Mu coraz mocnej. Zyskujemy pewność Jego obecności i tego, ze pomimo „autopilot” jest włączony, On jest – działa za naszymi plecami.

Zaufanie Bogu, jakie daje Biblia

Innym kamieniem milowym rzecz jasna jest historia biblijna, która została świetnie udokumentowana, a która jest potwierdzona przez takie dziedziny jak historia czy archeologia. Z kart Biblii dowiadujemy się, czego Bóg dokonał w przeszłości, mało tego, zyskujemy przekonanie, ze On zawsze dotrzymuje słowa. Zawsze!

I jeszcze jednym niesamowicie fantastycznym kamieniem milowym są oczywiście proroctwa. Bóg zawarł w swoim Słowie wspaniałe proroctwa dotyczące chociażby darowania ludzkości Mesjasza, Jezusa, swojego Syna. Zapowiedział niewolę swojego ukochanego narodu wybranego czy zburzenie Jerozolimy. Te proroctwa już się wypełniły dając nam niezbity dowód na pewność Bożych obietnic i ogromną bazę ku temu, aby bezgranicznie Mu zaufać. I co najważniejsze dał nam jedną obietnicę, na która wciąż czekamy jako wierzący. Zapewnił nas na łamach kart Biblii, że obiecany Mesjasz, Jezus Chrystus przyjdzie tu do nas z powrotem jako Król w Królestwie Bożym i obejmie władzę nad całą ludzkością. Ta cudowna perspektywa jest wciąż przed nami, ale spełni się, tak jak spełniły się wszystkie inne obietnice Boga.

Te trzy kamienie milowe są niezbitym dowodem, że Bóg jest cały czas obecny i czuwa nad przebiegiem kart historii ludzkości. Choć niesłusznie czasem nam się wydaje, że zostawi nas samych sobie.

Zachęcamy Państwa do czytania Słowa Bożego, do szczerych modlitw tak, aby zdobyć to przekonanie i przeświadczenie, które, jak sama wiem z autopsji, jest ogromnym wsparciem w dzisiejszych trudnych czasach. Ponadto daje niewysłowioną radość z cudownej relacji, jaką jest świadomość posiadania Boga w swoim życiu, jako Ojca, Abba, który czuwa nad nami i nam sprzyja.

Jedną z możliwości, jest np. skorzystanie z rocznego planu czytania Biblii zawartym na blogu.

A jeśli nasunęłyby się Państwu jakiekolwiek pytania w trakcie jej czytania, zapraszamy na spotkania, na których mieliby Państwo możliwość zadania wszelkich możliwych pytań i ich przedyskutowania w gronie osób fascynujących się Biblią.

Chciałabym podsumować powyższe myśli trafnym, jak myślę, wersetem z księgi Nahuma 1:7 (B. Warszawska):

Dobry jest Pan, ostoją jest w dniu ucisku; on zna tych, którzy mu ufają