Jakie jest prawdziwe znaczenie słowa Duch (Ruach) w języku hebrajskim – prezentacja audio

Jakie jest prawdziwe znaczenie słowa Duch (Ruach) w języku hebrajskim – zapis prelekcji

 Dzisiaj przewodnim wersetem będzie ks. Rodzaju 1:2. Ale wracając do naszego poprzedniego spotkania: podczas niego mówiłem o rdzeniu wyrazów, które mówią wiele o prawdziwym znaczeniu danych słów i o tym, że pozornie niezwiązane ze sobą wyrazy mogą mieć dużo wspólnego. Dzisiaj chciałbym zająć się jednym słowem, które tłumaczone jest jako „Duch”.

Najbardziej znanym słowem jest RUACH. Jego podstawowe znaczenie to wiatr lub poruszające się powietrze. Pierwsze miejsce występowania to właśnie księga Rodzaju 1:2:

Ziemia była [na początku] bezładna i pusta: ciemności zalegały bezmiar przestrzeni i [tylko] Duch Boży unosił się nad wodami.

Nawiasem mówiąc, widzimy tu nawiązane do mitów okolicznych narodów. Katolicka Biblia Jerozolimska podaje. że w Ks. Rodzaju 1:2 może chodzić o nadprzyrodzony lub potężny wiatr, co jest zbieżne z podstawowym znaczeniem, a co z kolei miałoby odpowiednik w babilońskim Enuma Elisz, gdzie bóg nieba, Anu, stwarza cztery wiatry, które wzburzają otchłań/głębię i jej boginię, Tiamat. Jest to niszczycielski wiatr, który wywołuje zamęt i niepokój. Biblia katolicka tak to podsumowuje:

Jeśli przypuszczenie to jest słuszne, wiatr stanowiłby jeden z negatywnych elementów opisu, paralelny wobec ciemności.

Osobiście pozwolę się z tym nie zgodzić. Chciałbym powołać się na opinię Marka Futato, profesora Starego Testamentu, który w komentarzu do swojego tłumaczenia tego wersetu podkreśla, że werset składa się z trzech zdań składowych, dwa pierwsze to stwierdzenia negatywne, natomiast trzecie pozytywne. Futato podkreśla, że konstrukcja wersetu umożliwia przetłumaczenie וְרוּחַ – we – wyrazu łączącego stojącego przy ruach jako „ale”, a nie „i”. Dodaje, że o ile pierwsze dwa wersety mówią o 3 negatywnych rzeczach: zamęcie, bezładzie i ciemności, to trzeci przynosi nadzieję, bo Duch Boży jest w działaniu.

Widzimy więc, że interpretacja podana w tym komentarzu Biblii Jerozolimskiej zakłada, że tekst Biblii stanowi po prostu jeden z tekstów kultury Starożytnego Bliskiego Wschodu na równi z babilońskim Enuma Elisz, natomiast nie bierze pod uwagę, co postuluje wielu uznanych komentatorów biblijnych, że tekst Biblii w licznych fragmentach stanowi polemikę z wierzeniami narodów ościennych przy wykorzystaniu podobnych środków językowych.

Wracając do samego Ruach. To, co łączy podstawowe znaczenie, czyli wiatr, z samym Duchem Bożym, to na pewno fakt, że podobnie jak nie widzimy samego wiatru, ale obserwujemy jedynie skutki jego działania, tak samo jest z Duchem Bożym.

Kilka zaskakujących tłumaczeń tego słowa, ale pozostających w zgodzie z samym słowem i jego prawdziwym znaczeniem. Np. w księdze Sędziów 14:19 czytamy, że „rozpalił się gniew Samsona”. Tymczasem w oryginale mamy ruach, a nie gniew, czyli często słowo (af). Nawiasem mówiąc, to słowo oznacza również… nos. Ktoś może zastanawiać się, jaki jest związek między nosem a gniewem. Jedną z propozycji, jaka jest przedstawiana, to fakt, że nozdrza zwierzęcia czy człowieka poruszają się przy gwałtownym wzburzeniu.

Wracając do Ks. Sędziów. Widzimy więc, że dosłownie wiatr czy duch się rozpalił – czyli coś niewidocznego w środku człowieka – a więc jego myśli, sprawiły, że jego zachowanie wyglądało tak, a nie inaczej.

W księdze Ezechiela 20:32 czytamy w Biblii Poznańskiej o myśli, natomiast w oryginale mamy RUACH. Podobnie, chodzi o coś niewidocznego, co może mieć wpływ na otaczającą rzeczywistość, mimo że jest niedostrzegalne.

Istnieją trzy inne słowa pokrewne ze słowem RUACH (podaję to za pracą Jeffa Bennera):
* ARACH – אָרַח
* RACHA
* JAREACH

ARACH wiąże się z przemieszczaniem się z jednego miejsca do drugiego, jak np. w tym wersecie z księgi Sędziów, ale także w 4 innych miejscach w całej Biblii hebrajskiej.

RACHA z kolei to określenie na kamień młyński, który obraca się wkoło i porusza pewnym określonym rytmem, dzięki czemu regularnie rozgniata ziarno.

Jareach (יָרֵחַ) to z kolei księżyc. A więc ciało niebieskie, które przemieszcza się po ustalonej drodze w konkretnym celu.

Teraz więc, kiedy połączymy wszystkie te słowa:

podróżujący (w domyśle z jednego miejsca do drugiego, która wcześniej została zaplanowana)
koło młyńskie (obracające się w pewnym ustalonym rytmie)
księżyc (zawsze pokonujący pewną określoną drogę).

widzimy też, co jest charakterystyczne dla biblijnego RUACH.

Chciałbym zwrócić uwagę na kilka rzeczy, które mogą sugerować ścisły związek Ducha z Pismem i otaczającym nas światem.

Pismo święte oparte jest na pewnych powtarzających się strukturach wzajemnie ze sobą połączonych. Znany filozof Jordan Peterson zauważył, że Biblia jest de facto tekstem wzajemnie ze sobą połączonym hiperłączami. Myślę, że widać to najlepiej na tym wykresie:

który pokazuje wzajemne nawiązania czy dosłowne cytaty z jednej księgi w kolejnej. Łącznie udało się ustalić 63.779 takich powiązań. Dodam, że wykres nie jest luźną wariacją czy wyobrażeniem autora, ale wygenerowanym komputerowo wykresem wzajemnie przenikających się połączeń. Autor grafiki to Chris Harrison (Associate Professor/adiunkt specjalizujący się w Human-Computer Interaction), który stworzył ją we współpracy z Christophem Römhildem, pastorem luterańskim.

Tak więc widzimy, że Biblia cytuje samą Biblię – nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt spisania jej na ok. 1500 lat przez 40 różnych autorów, którzy posługiwali się najrozmaitszymi stylami literackimi, żyli w różnych miejscach w innym otoczeniu kulturowym i oczywiście dysponowali różnym wykształceniem (bądź go w ogóle nie mieli).

Ale w innym miejscu czytamy, że „Wszelkie Pismo od Boga natchnione” (2 Tymoteusza 3:16). Co oznacza „natchnione”? Właśnie to, że zostało pisane przez autorów, na których działał Duch Boży (RUACH ELOHIM czy RUACH JEHOWA).

Stąd być może też inne struktury, jak np. biblijne chiazmy. W telegraficznym skrócie, czym jest chiazm. To występowanie danego słowa w pewnych regularnych odstępach. Weźmy jako przykład prosty chiazm z Joela 2:32. Widzimy regularną strukturę wersetu, która na plan pierwszy wybija informację o górze Syjon i Jerozolimie. Oczywiście takie chiazmy są znacznie dłuższe, tu np. chiazm obejmujący Ew. Łukasza 24:13-53, a centralnym punktem jest przesłanie: Pan naprawdę zmartwychwstał. Chiazmy obejmują nie tylko pojedyncze wersety czy fragmenty, ale całe księgi, których narracja jest sformatowana w sposób chiazmatyczny.

Po co w ogóle chiazmy? Przede wszystkim taka forma, która zakłada powtórzenie pewnych informacji w lekko zmienionej formie, umożliwiając zapamiętywanie. Dodatkowo umysł człowieka wychwytuje pewne uporządkowane struktury i od razu lepiej je rozumie.

Oczywiście istnieje pytanie, na ile był to świadomy zamysł autora (wiemy, że podobne narzędzie literackie stosowali autorzy nie tylko religijni na przestrzeni wieków, nie jestem pewien jedynie, czy na taką skalę), a na ile inspiracja Ducha Świętego. Sądząc jednak po liczbie występowań u autorów, którzy nie byli ze sobą formalnie związani, a także ich skalę (całe biblijne historie) osobiście stawiam hipotezę badawczą, że to Duch Boży inspirował autorów, by spisali dane słowa w takiej, a nie innej formie.

I na koniec fraktale, wszechobecne w przyrodzie. Ich precyzyjna matematyczna struktura umożliwia nadanie otaczającej nas rzeczywistości charakter uporządkowany, a nie bezładny. Kiedy na chwilę wrócimy pamięcią do definicji słów związanych z RUACH widzimy dokładnie ich odzwierciedlenie w świecie przyrody, czyli pewna ściśle ustrukturyzowana forma, zakładająca pewną „ścieżkę” – tu widzimy np. Drogę Mleczną.

I inny przykład. Wysoka złożoność, a jednocześnie harmonia, którą doceniają ludzie, kiedy widzą często mikroskopijne rzeczy pod mikroskopem. Widzimy, że to tylko płatek śniegu, którego żywotność to często kilka minut. Przypominają się słowa Pana Jezusa.

Przypatrzcie się liliom na polu, jak rosną: nie pracują ani przędą. A powiadam wam: nawet Salomon w całym swoim przepychu nie był tak ubrany jak jedna z nich.

Np. muszla i wiele innych przykładów to dowód na występowanie struktur w przyrodzie opartych o ciąg liczb Fibonacciego.

Całą powtarzalność cyklów życia i przyrody można podsumować jednym stwierdzeniem: 

Stąd też uważam, że interpretacja ks. Rodzaju 1:2, że „co prawda Ziemia była bezładna i pusta, ciemności zalegały bezmiar przestrzeni; ALE Duch Boży unosił się nad wodami – i to on pełnił rolę porządkującą chaos” jest słuszna.