Spis treści
Biblia: przesąd z epoki brązu czy Słowa Boga?
Podczas rozmowy Jordana Petersona z biskupem Robertem Barronem (amerykański duchowny rzymskokatolicki) gość znanego kanadyjskiego psychologa wygłosił dość specyficzne opinie na temat tekstu Biblii.
W 15. minucie rozmowy na temat Biblii wypowiada następujące słowa:
„w Biblii są nienaukowe [teksty]. […] to stary przesąd, mitologia epoki brązu” (15:01).
Za chwilę duchowny przechodzi do wyrażenia swojego uznania dla rozmówcy. Powód? Jego zdaniem, Peterson robi to samo z Pismem, co tzw. „ojcowie Kościoła”. Duchowny opisuje ich tak:
„Ojcowie Kościoła to bardzo interesujący ludzie. Orygenes, Augustyn i Chryzostom wiedzieli bardzo dobrze, że Biblia nie powinna być czytana w bezpośredni, literalny sposób”.
Z jednej strony „biblijny przesąd”, z drugiej oświeceni „ojcowie” (co prawda nie z epoki brązu, ale IV wiek już tak bardzo nie przeszkadza duchownemu), którzy ów „przesądny” tekst potrafili odpowiednio „zinterpretować”. Słuchając takich słów, przypomina się słynna wypowiedź Johna Wesley’a, który rzekł:
Oczekuję, że pokażesz mi w czytelnym biblijnym tekście dowód na Twoje twierdzenia: w przeciwnym razie nie ośmielę się tego przyjąć; ponieważ nie jestem przekonany, że jesteś mądrzejszy od Boga.
Niestety spuścizną tych interpretacji, o których mówi Barron, są ludzkie dogmaty, które dziś skutecznie zniechęcają ludzi do wiary w Boga (np. niezrozumiała, również dla samych duchownych, Trójca, grzech pierworodny Augustyna, demonologia redukująca religię do przesądu; co ciekawe, sam Barron mówi w podobnym tonie, wymieniając jako powód podawany przez ludzi odchodzących od Kościoła niemożność pogodzenia nauki z religią; dopytywany przez Petersona o pogodzenie religii z nauką nie podejmuje tematu). Natomiast uniwersalne historie biblijne wciąż znajdują swoich odbiorców, a za sprawą wykładów biblijnych Petersona przeżywają renesans wśród młodych odbiorców w USA.