Spis treści
Predestynacja w Biblii?
Predestynacja i wpływ Augustyna
III. Przez swoje postanowienie i dla okazania Swej chwały Bóg przeznaczył pewnych ludzi i aniołów do wiecznego życia, innym postanowił wieczną śmierć.
IV. Aniołowie i ludzie, którzy podlegają Bożemu przeznaczeniu, są jasno i nieodmiennie wyznaczeni, a ich liczba jest na zawsze ustalona i nie może zostać ani zwiększona ani zmniejszona.
Brzmi niezwykle kategorycznie, szczególnie w zderzeniu z historią chrześcijaństwa. Zacytujmy Loraine’a Boettnera, 1 teologa, który specjalizował się właśnie w samej doktrynie predestynacji. W swojej pracy zatytułowanej „Calvinism in History” pisał:
Pewnym zaskoczeniem może być odkrycie, że doktryna predestynacji nie była przedmiotem szczególnych badań aż do końca IV wieku. Wcześniejsi Ojcowie Kościoła kładli główny nacisk na dobre uczynki, takie jak wiara, pokuta, jałmużna, modlitwy, poddanie się chrztowi itd. jako podstawa zbawienia. Oczywiście nauczali, że zbawienie było przez Chrystusa; jednak zakładali, że człowiek ma pełną moc, aby zaakceptować lub odrzucić ewangelię. Niektóre z ich pism zawierają fragmenty, w których uznają suwerenność Boga; jednak obok nich są inne, które uczą o absolutnej wolności ludzkiej woli.
Ponieważ nie potrafili pogodzić tych dwóch kwestii, zaprzeczyliby doktrynie predestynacji i być może także doktrynie o absolutnej Bożej Wiedzy. Nauczali pewnego rodzaju synergizmu, w którym istniała współpraca między łaską a wolną wolą. Człowiekowi trudno było porzucić myśl, że mógłby wypracować swoje własne zbawienie. Ale w końcu w wyniku długiego, powolnego procesu doszedł do wielkiej prawdy, że zbawienie jest suwerennym darem, który został udzielony niezależnie od zasług; że zostało ustalone w wieczności; i że Bóg jest autorem na wszystkich etapach. Tę zasadniczą prawdę chrześcijaństwa wyraźnie dostrzegł Augustyn, wielki, napełniony Duchem teolog Zachodu.
W swoich doktrynach o grzechu i łasce poszedł dużo dalej niż wcześniejsi teologowie, nauczając o bezwarunkowym wyborze łaski oraz ograniczył cele odkupienia do określonego kręgu wybranych. Ktokolwiek znający historię Kościoła nie zaprzeczy, że Augustyn był wyjątkowo wielkim i dobrym człowiekiem oraz że jego praca i pisma bardziej przyczyniły się do propagowania zdrowej doktryny i odrodzenia prawdziwej religii niż jakikolwiek inny człowiek, między Pawłem a Lutrem.
Jak widzimy, niezwykle przyjaźnie nastawiony do Augustyna i samej doktryny teolog przyznaje, że to głównie za jego sprawą predestynacja stała się „prawdą”, która do dziś jest wyznawana przez wielu. Stało się na długo po czasach apostolskich, kiedy chrześcijaństwo było już religią państwową, odcinającą się od swych skromnych, żydowskich korzeni.
Predestynacja w Biblii? Co naprawdę oznacza
Z drugiej strony czytelnik Nowego Testamentu napotyka co jakiś czas na słowo „προορίζω” (proorizo) w Biblii (łącznie występuje 6-krotnie w Biblii. Na przykład w Efezjan 1:5 czytamy:
Przeznaczył nas dla siebie do synostwa przez Jezusa Chrystusa według upodobania woli swojej (Biblia Ewangeliczna Przekład Dosłowny)
Bywa, że niektóre przekłady dodają jeszcze „przeznaczył z góry„. A więc predestynował? Zacznijmy od terminu w grece.
Howard Roy Elseth wyjaśnia w swojej książce „Did God Know”, jak rozumieć nowotestamentową „predestynację”.
„Predestynacja” w Piśmie Świętym wymaga dalszych wyjaśnień. Termin był pierwotnie stosowany w rolnictwie. Rolnik ustalał wstępnie, planował i określał linie graniczne wokół swoich pól. W ten sposób „predestynował” znaki graniczne i granice swojej ziemi. Podobnie Bóg wyznacza ograniczenia i zasady do spełnienia, by stać się pełnoprawnym chrześcijaninem.
Innymi słowy, Bóg wyznacza ścieżkę (wąską), którą mają podążać ci, do których dotrze Słowo. To ścieżka była z góry ustalona – Bóg powziął decyzję o zbawieniu trapionej grzechem ludzkości na samym początku (Rodzaju 3:15) – nie same poszczególne osoby, które miały wolny wybór, by podążyć tą ścieżką, a wręcz z niej odpaść, o czym w bardzo jasny sposób nauczał Pan Jezus. On również posłużył się porównaniem przy użyciu terminu z rolnictwa – fragment przypowieści o siewcy brzmi:
Posiane między ciernie oznacza tego, kto słucha słowa, lecz troski doczesne i ułuda bogactwa zagłuszają słowo, tak że zostaje bezowocne (Mateusza 13:22)
Zwróćmy uwagę, że to nie zamierzenie Boga sprawiło, iż wiara nie rozkwitła w człowieku, a on sam nie wydał owocu. To jego własna decyzja, gdy priorytetem dla niego okazały się sprawy doczesne, a nie te Królestwa. Ktoś jednak może kwestionować fakt odrzucenia takich osób, ponieważ werset tego nie stwierdza. Zobaczmy, co w innym fragmencie Pisma Świętego Jezus mówi o tych, którzy nie przynoszą owocu:
Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. Ten, kto nie trwa we Mnie, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. Potem ją zbierają i wrzucają w ogień, i płonie (Jana 15:5-6)
Predestynacja czy wolny wybór człowieka?
Ta nauka jest zbieżna z popularnym motywem Pisma, które stawia przed człowiekiem dwie drogi:
Kładę dziś przed tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście (…) Wybierajcie więc życie, abyście żyli wy i wasze potomstwo, (Powtórzonego Prawa 30:15; Powtórzonego Prawa 30:19)
Podobny wydźwięk ma np. Jeremiasza 21:8 („Oto Ja kładę przed wami drogę życia i drogę śmierci”) i Przysłów 4:18-19 (mówi o ścieżce prawych i ścieżce grzeszników). W Nowym Testamencie Pan Jezus w Kazaniu na Górze naucza:
Wchodźcie przez ciasną bramę. Szeroka bowiem jest brama i przestronna droga, która prowadzi na zatracenie, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą (Mateusza 7:13; UBG).
Tradycja przetrwała w pismach deuterokanonicznych. W Ks Syracha 15:14 czytamy:
On [Bóg] na początku stworzył człowieka i zostawił go własnej mocy rozstrzygania. Jeżeli zechcesz, zachowasz przykazania: a dochować wierności jest <Jego> upodobaniem. Położył przed tobą ogień i wodę, co zechcesz, po to wyciągniesz rękę. Przed ludźmi życie i śmierć, co ci się podoba, to będzie ci dane (Syracha 15:14-17)
i tradycji wczesnochrześcijańskiej:
Są dwie drogi: jedna życia i jedna śmierci. Różnica zaś wielka między tymi dwoma drogami (Didache 1:1)
Wpisanie w te wszystkie wersety doktryny o indywidualnym wybraniu osób do zbawienia i potępienia wymaga prawdziwej ekwilibrystyki, dlatego jak słusznie zauważył cytowany powyżej Boettner, doktryna tak naprawdę nie zaistniała w chrześcijaństwie do czasów Augustyna.
Wbrew popularnej teologii, związanej z predestynacją, człowiek może odpaść od wiary – na własne życzenie. Jak pogodzić z chwytliwym sloganem „raz zbawiony, na zawsze zbawiony” słowa Pana?
Nie każdy, kto mi mówi: Panie, Panie, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto wypełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. (Mateusza 7:21)
Jeśli będziecie trwać w moim słowie, będziecie prawdziwie moimi uczniami (Jana 8:31)
Warunek „jeśli” jest zgodny z konsekwentną nauką Pisma, która zostawia człowiekowi wolny wybór, nie czyniąc przy okazji z Boga „mistrza marionetek” – obserwatora z góry określonej gry, w której uczestniczą nieświadome bezcelowości swoich starań zaprogramowane roboty.
Czy Paweł i inni apostołowie wierzyli w predestynację?
Może jednak, jak chcą niektórzy, predestynacja, to bardziej dojrzała próba sformułowania pewnej doktryny, która nie była wcześniej wyrażona wprost, ale dopiero Paweł podjął się jej artykulacji (5 z 6 wystąpień słowa „proorizo” to właśnie listy Pawła)?
Przeczytajmy jednak jasno brzmiące słowa tego samego apostoła. Ostrzegając członków eklezji, pisze:
Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego (1 Koryntian 6:9-10)
To list skierowany do nich, którzy mimo swego „wybrania” wciąż grzeszyli. Ich też mógł spotkać następujący los: mogli nie odziedziczyć królestwa Bożego. Podobnie w Liście do Galacjan długą listę grzechów Paweł kończy następującym stwierdzeniem:
o nich wam mówię, jak już przedtem powiedziałem, że ci, którzy takie rzeczy czynią, królestwa Bożego nie odziedziczą (Galacjan 5:21).
Podobnie, słowa są skierowane nie do ludzi spoza wybranych Bożych, ale do tych, którzy zgodnie z wierzącymi w doktrynę predestynacji, byli wybrani od założenia świata.
W liście przez wieki przypisywanemu Pawłowi czytamy słowa, które w czytelny sposób stoją w sprzeczności z doktryną Augustyna:
Bo jeśli po otrzymaniu dogłębnego poznania prawdy, dobrowolnie grzeszymy, nie pozostaje już żadna ofiara za grzechy, Ale tylko jakieś pełne bojaźni oczekiwanie sądu i żaru ognia, który ma strawić przeciwników (Hebrajczyków 10:26-27)
Współbrzmi to z ostrzeżeniem skierowanym przez innego apostoła – Piotra:
Bo jeśli uciekli oni od plugastw świata przez poznanie Pana i Zbawiciela Jezusa Chrystusa, a potem znowu się w nie wikłają i zostają pokonani, to ich ostateczny stan jest gorszy niż pierwszy. Lepiej bowiem byłoby dla nich nie poznać drogi sprawiedliwości, aniżeli poznawszy ją, odwrócić się od przekazanego im świętego przykazania (2 Piotra 2:20-21)
Jak słusznie zauważył cytowany na wstępnie teolog, „pewnym zaskoczeniem może być odkrycie, że doktryna predestynacji nie była przedmiotem szczególnych badań aż do końca IV wieku”. Nie była, bo dopiero w zhellenizowanym do cna kościele z przełomu IV i V wieku mogła narodzić się idea, stojąca w jawnej sprzeczności z doktryną „dwóch dróg”.
Powyższy artykuł to pierwszy z serii, który omówi w bardziej dogłębny sposób wiarę w predestynację.