Paweł głosił inną Ewangelię niż Chrystus? Przyjdź królestwo twoje. Bądź wola twa jako w niebie tak i na ziemi – tak uczył się modlić nasz Pan Jezus Chrystus. Czy na przyjście Królestwa czekał również Paweł, a może uważał, jak wiele współczesnych kościołów, że królestwo już jest obecne? Zwróćmy uwagę na płomienną deklarację z 2 Listu do Tymoteusza 4:1, kiedy Paweł zaklina adresata listu: Uroczyście przykazuję ci przed Bogiem i Chrystusem Jezusem, który ma sądzić żywych i umarłych, oraz ze względu na jego ujawnienie się i jego królestwo Dowiadujemy się dwóch rzeczy: Paweł uznaje Królestwo Boże za coś, co stanowi jeden z fundamentów swojej wiary, na równi (tożsamy) z przyjściem Pana Jezusa. Dodatkowo widzimy, że dla niego przyjście Królestwa jest sprawą przyszłości i nastąpi wraz z ponownym przyjściem Pana. Wraz z pierwszym przyjściem Pana Jezusa Królestwo ,,przybliżyło się” (Marka 1:15). Wciąż jednak stanowiło przedmiot modlitwy i cel tych, którzy znaleźli się na drodze Mesjasza (Mateusza 5:19-20). Chrystus „głosił dobrą nowinę, którą przyniósł od Boga” (Marka 1:14 / Biblia Ewangeliczna). Podobnie czynił Paweł, mimo że nie jest z tym powszechnie kojarzony. Zwróćmy uwagę na kolejne wersety: Potem przez trzy miesiące przychodził do synagogi przedstawiając z całą odwagą prawdę o królestwie Bożym i przekonując ludzi (Dzieje 19:8) Tak Paweł opisywany jest przez autora Dziejów Apostolskich. A tak przedstawia się samego siebie: (24) Lecz ja nie przywiązuję się zbytnio do życia, chcę jedynie do końca wypełnić powierzoną mi przez Pana Jezusa misję i zadanie głoszenia Ewangelii o łasce Bożej. Z powyższych wersetów dowiadujemy się, że misję głoszenia Królestwa Paweł otrzymał od samego Pana Jezusa, czyli widzimy ciągłość między życiem Chrystusa i tym, co głosił Paweł. Zwraca również uwagę determinacja apostoła, który na szali kładzie swoje życie – właśnie ze względu na głoszenie prawdy o zaprowadzeniu rządów Boga i Jego Chrystusa na ziemi. Czytajmy jednak dalej: Wyznaczyli więc Pawłowi dzień i przyszli go odwiedzić jeszcze liczniej. On zaś od rana do wieczora wyjaśniał im, o co chodzi. Poświadczał Królestwo Boże, a na podstawie Prawa Mojżesza i Proroków przekonywał o Jezusie (Dzieje 28:23) Widzimy, że to, co głosił Paweł, jest niezmienną obietnicą Bożą, która zawarta była w Torze, jak i w pismach prorockich. Paweł głosił Królestwo przy każdej okazji: Głosił Królestwo Boże i nauczał o Panu Jezusie Chrystusie bez przeszkody, z całą swobodą (Dzieje 28:31) Podobnie czynili też inni apostołowie: Gdy tedy uwierzyli Filipowi głoszącemu Ewangelię o Królestwie Bożym i imieniu Jezusa Chrystusa, zarówno mężczyźni, jak i niewiasty przyjmowali chrzest (Dzieje 8:12). Paweł, zazwyczaj postrzegany jest poprzez pryzmat swoich listów, ale jego aktywność została również zarysowana przez autora Dziejów Apostolskich. Z kart losów apostołów wyłania nam się apostoł, który wiernie trzymał się nakazu Pana o tym, by głosić Ewangelię Królestwa po całej ziemi. Nic dziwnego, sam w końcu się przedstawia jako ” Paweł – sługa Chrystusa Jezusa, powołany na apostoła, przeznaczony dla Ewangelii Boga” (Rzymian 1:1) Ewangelia Mateusza – wszystkie rozdziały i komentarze do wersetów [Nowa Europejska Wersja]
(25) Teraz już wiem, że wy wszyscy, wśród których przebywałem, mówiąc o królestwie, więcej mnie nie zobaczycie (Dzieje 20:24-25)
Bez kategorii
„Także innym miastom muszę głosić Dobrą Nowinę o Królestwie Bożym, bo na to zostałem posłany” – te słowa Jezusa z Ew. Łukasza 4:43 pokazują cel Jego misji, czyli głoszenie nadejścia ery mesjańskiej i zaprowadzenie władzy Bożej przez ustanowionego przez Boga Ojca jedynego prawowitego króla. Jednak pobieżna lektura dalszej części Nowego Testamentu może skłonić do refleksji, że Królestwo Boże nie było tematem, któremu np. apostoł Paweł poświęcał zbyt wiele miejsca. Czy taki pogląd jest słuszny?