Czy oczekiwanie mesjasza w I wieku było powszechne? Sprzeczne opinie naukowców

Oczekiwanie mesjasza: dotychczasowe stanowisko

Lektura Nowego Testamentu może sugerować, że oczekiwania Mesjasza w I wieku w Izraelu było powszechne. W takim przekonaniu utwierdzali czytelników uczeni, którzy stali na stanowisku, że istniała jednolita wiara w mesjasza – potomka Dawida – takiego, jak przedstawiały go Psalmy Salomona czy 4 Księga Ezdrasza czy 2 Księga Barucha (utwory z okresu II świątyni). Ale ostatnie badania zdają się zadawać kłam takiemu twierdzeniu. John J. Collins w swojej książce „The Scepter and the Star” wylicza tych uczonych, którzy wykazują, że obraz judaizmu w I wieku był zdecydowanie bardziej skomplikowany.

Oczekiwanie mesjasza: odejście od dominującego mesjanizmu I wieku

Czy oczekiwanie mesjasza w I wieku było powszechne?

Czy oczekiwanie mesjasza w I wieku było powszechne?

Collins nazywa to „gwałtowną reakcją” na dotychczasowe stanowisko, prezentując kolejnych uczonych i ich ustalenia. I tak James Charlesworth zauważa, że „żaden uczestnik Sympozjum w Princenton na temat Mesjasza nie uważa, że krytycznie nastawiony historyk może powoływać się na wspólną żydowską nadzieję mesjańską w czasach Jezusa”. J. D. G. Dunn twierdził, że judaizm Drugiej Świątyni nie opierał się na oczekiwaniu mesjasza, ale jego filary stanowiły „monoteizm, wybranie, przymierze i ziemia”. Przyszłe nadzieje pozostawały w cieniu tych filarów, a tym bardziej konkretne oczekiwania mesjańskie. Podobnie E. P. Sanders uważał, że „oczekiwanie na mesjasza nie było regułą”. Burton Mack z kolei za błędne uważał myślenie o judaizmie w kategoriach ściśle mesjańskich, zgodnie z którymi naród wyczekiwał upragnionego króla.

Redaktorzy tomu poświęconego mesjanizmowi uważają, że należy porzucić dotychczasowy konsensus i zaakcentować różnorodność w łonie judaizmu na temat mesjanizmu. Niemiecki uczony Johann Maier, badający zwoje znad Morza Martwego twierdził wręcz, że posługiwanie się terminem mesjasz w kontekście zwojów za nadużycie i projektowanie poglądów chrześcijan na wcześniejszy etap historii Izraela. Zamiast terminów „mesjasz” czy „mesjanizm” proponuje używanie bardziej neutralnego terminu „namaszczony”.

Sam Collins uważa, że takie podejście do tematu jest spowodowane nie tylko próbą odsunięcia w niepamięć „teologicznych zniekształceń przeszłych pokoleń”, co rozumie poprzez obecną zarówno w kościele protestanckim, jak i katolickim teologię zastąpienia. Dodatkowo nie chodzi tylko o unikanie negatywnych skojarzeń ze współczesnymi „mesjaszami”, jak David Koresh, sekta Gałąź Dawidowa czy chasyd Menachem Mendel Schneerson. Mimo że sam uważa taką zmianę stanowiska za przesadną, to podkreśla, że za powyższymi opiniami stoją poważne przesłanki stricte naukowe.

Na podstawie:

  • John J. Collins; The Scepter and the Star. Messianism in Light of the Dead Sea Scrolls; William B. Eerdmans Publishing Company Gran Rapids, Michigan / Cambridge, U.K.; 2010 r.; s. 5, 6

Zobacz także: Mesjasz w judaizmie i Chrystus w chrześcijaństwie