Spis treści
Co Biblia mówi o szczepionkach?
Na początek ciekawe konkluzje z badań, które przeprowadzano w Holandii. Autorzy opublikowanej w 2011 r. pracy informują: W Holandii ogólnokrajowy program szczepień rozpoczął się w 1957 r. Pomimo wysokiego stopnia wyszczepialności, w trakcie ostatnich dwóch dekad doszło do epidemii polio (1992-1993), odry (1999-2000), różyczki (2004-2005) i świnki (2007-2008). Wszystkie te epidemie były w dużym stopniu ograniczone do obszaru rozciągającego się od południowo-zachodniej do północno-wschodniej części kraju, tak zwanego pasa biblijnego, gdzie mieszkają m.in. ortodoksyjne grupy protestanckie. Prawie wszyscy pacjenci w trakcie tych epidemii należeli do mniejszości protestanckiej i nie byli zaszczepieni z powodu wyrażenia sprzeciwu na tle religijnym. Jak widzimy, sprzeciw wobec szczepień ze wszystkimi negatywnymi skutkami był motywowany religijnie i jak można przypuszczać, powody do nieszczepienia, według tych osób, można znaleźć w Biblii. Czy więc Pismo Święte wypowiada się przeciw szczepieniom? Należy zacząć od tego, że Biblia nic nie mówi o szczepieniach. Natomiast rzeczywiście pewne fragmenty są wykorzystywane do tego, by uzasadnić sprzeciw. Jednym z takich rzekomych dowodów jest twierdzenie, że szczepionka stanowi „znamię bestii”. To nawiązanie do Księgi Objawienia 13:16: Ono też sprawia, że wszyscy: mali i wielcy, bogaci i ubodzy, wolni i niewolnicy, otrzymują znamię na swojej prawej ręce albo na swoim czole (Biblia Ewangeliczna, Przekład Dosłowny). Należy zacząć od tego, że księga Objawienia jest księgą symboli, o czym jesteśmy informowani na początku Księgi. Objawienie Jezusa Chrystusa, które dał Mu Bóg, aby ukazać swym sługom, co musi stać się niebawem, i [co] On, wysławszy swojego anioła, oznajmił przez niego za pomocą znaków słudze swojemu, Janowi (Objawienia 1:1; B. Tysiąclecia V). Użyte tutaj słowo to „σημαίνω” – semaino, pochodzące od innego greckiego słowo „sema” – znak. Kiedy Pan Jezus w Jana 12:32 mówi: Ja zaś, kiedy będę podniesiony nad ziemię, przyciągnę wszystkich do siebie. opisując przenośnie swoją śmierć i jej rolę, w kolejnym zdaniu czytamy: A mówił to dając znak, jaką śmiercią miał umrzeć (Nowa Biblia Gdańska) Widzimy więc wyraźnie, że zdanie o ukrzyżowaniu jest jedynie porównaniem, bez wyraźnego wskazania szczegółów ukrzyżowania. Tak też poszczególne sceny z Apokalipsy mają swoje znaczenie symboliczne, głęboko zakorzenione w proroctwach Starego Testamentu, a nie stanowią precyzyjnego, technicznego opisu podawania szczepionki, czy jakiegokolwiek innej nowinki, np. chipu. Podobnie niewiasta w Apokalipsie nie jest osobą – kobietą, smok nie stanowi literalnego smoka, a Wielki Babilon nie oznacza prawdziwego potężnego podmiotu politycznego, który w czasach Jana już nie odgrywał żadnej roli politycznej („ostateczny upadek miasta dokonał się za czasów panowania Partów w III wieku n.e.” – Wikipedia). Znamię bestii należy rozpatrywać w kategoriach duchowych, co czyniło większość wybitnych protestanckich (i nie tylko) interpretatorów Ks. Objawienia na przestrzeni wieków. William Whitaker, XVI-wieczny protestancki teolog, pisał w pracy „The Roman Pontiff Is That AntiChrist Whose Presence Scripture Foretold” (1583 r.): Równie oczywiste jest, że Papież zmusza wszystkich śmiertelników, aby przyjęli swój znak na czoła i prawe ręce, jeśli chcą zarabiać na życie, zapewniając swoim rodzinom i sobie utrzymanie, bądź też jeśli pragną życia wiecznego. Bo wszyscy, którzy odrzucają jego znak, odrzucają uznanie go za namiestnika Chrystusa, głowę Kościoła, godnego czci słowami i czynami, nie mogą być zbawieni – czy to królowie, cesarze, biskupi, bogaci, biedni, zwykli ludzie, uczeni i niewykształceni. Dokładną identyfikacją symboliki „znamienia bestii” zajmiemy się w innym artykule, tutaj należy podkreślić dwie kwestie: * Księga Objawienia adresowana była do czytelników na przestrzeni co najmniej dwóch tysięcy lat, więc należy spodziewać się, że użyte w niej symbole powinny być zrozumiałe dla jej odbiorców w różnych okresach historycznych. Papież jako uosobienie odstępczego chrześcijaństwa jako taki identyfikowany był od początków istnienia tej funkcji do dnia dzisiejszego. * przesunięcie wypełnienia większości proroctw na czasy ostateczne z pominięciem ich spełnienia na przestrzeni wieków, tak chętnie głoszone przez protestantów, ma swoją genezę w XVI wieków, kiedy katoliccy duchowni w ramach kontrreformacji wystąpili w obronie papiestwa przeciw atakom ze strony protestantów. Tak naprawdę odświeżyli oni wcześniejszą ideę, ale za ich sprawą zaczęła ona żyć własnym życiem i zyskiwać na popularności. Futurystyczną interpretację Apokalipsy protestanci zawdzięczają m.in. Robertowi Bellarminowi, włoskiemu jezuicie i inkwizytorowi, a zarazem świętemu Kościoła katolickiego, czy też Francisco Riberze, hiszpańskiemu jezuicie. Jak zaznacza Jonathan Burke w swojej książce „More Sure Word of Prophecy”, „przewidywania w ramach każdej interpretacji futurystów na przestrzeni ostatnich 400 lat od czasów Ribery nie spełniły się”. Trudno przypuszczać, aby budowane ad hoc na podstawie internetowych „newsów dnia” teorie o szczepionce jako znaku bestii miał czekać inny los. A może jednak Bóg nie pochwala nowoczesnej medycyny? Warto zwrócić uwagę, że sama Biblia zawiera wiele wskazówek, które z powodzeniem są używane w ramach aktualnych zaleceń w walce z pandemiami, ale nie tylko: * obmywanie wycieków bieżącą wodą (Kapłańska 15:2-11 – ” każdy, którego dotknął chory na wycieki, nie umywszy uprzednio rąk wodą, wypierze ubranie, wykąpie się w wodzie i będzie nieczysty aż do wieczora”). Powyższe zalecenia nie wyczerpują dużo obszerniejszych zaleceń podanych w Prawie Mojżeszowym, które zdumiewają swoją ponadczasowością specjalistów studiujących je pod kątem porównania z obecnymi wskazówkami higienicznymi. Widzimy więc, że zalecenia Boga nie były niezgodne z obecnymi standardami medycznymi, a wręcz przeciwnie – ich zdumiewająca zgodność świadczy, że Prawo zostało dane Izraelitom przez istotę, której wiedza o medycynie czy higienie znacznie wyprzedzała znajomość środków sanitarnych przez inne ludy (podobne obostrzenia nie były przestrzegane przez okoliczne narody). Z oczywistych względów Bóg nie mógł przekazać swojemu narodowi wielu innych wskazówek, które nie były wykonalne na tamtym etapie rozwoju cywilizacji. Natomiast obdarzył człowieka rozumem, by ten mógł coraz lepiej chronić się przed różnymi niebezpieczeństwami. Do takich środków należą szczepionki, które przez większość badań uznawane są za bezpieczne i umożliwiające unikanie wielu chorób zakaźnych, w przeszłości dziesiątkujących ludzkość. Aborcja to niezwykle drażliwy temat, który pojawia się również w kontekście wykorzystania szczepionek. Abstrahując od tego, czy Biblia zrównuje aborcję z morderstwem (to bez wątpienia temat na wyczerpujące studium i długie dyskusje…), można zrozumieć, że u wielu chrześcijan moralny sprzeciw budzi fakt, iż do niektórych szczepionek wykorzystywano „szczątki abortowanych płodów”. Autor nie jest ekspertem od szczepionek, dlatego może jedynie powołać się na stanowisko specjalistów. W raporcie zatytułowanym „Szczepionka na Covid”, który znajduje się na stronie Uniwersytetu Wrocławskiego, czytamy (s. 14): Przy pracy nad szczepionką opartą o mRNA nie wykorzystywano linii komórkowych pochodzących z tkanki płodowej. Przy produkcji szczepionki bazującej na adenowirusach wykorzystywało się linie komórkowe bazujące na komórkach nerki pochodzącej z abortowanego płodu. Nie były to jednak komórki pobrane z płodu po aborcji a jedynie ich kopie. Linie te zawierają specyficzny składnik, który został wykorzystany do prawidłowego namnożenia białka, którego wirus jest pozbawiony, a nie występuje w żadnej komórce naszego ciała. Należy podkreślić, że żadna z zaakceptowanych szczepionek nie zawiera komórek pochodzących z jakiejkolwiek tkanki abortowanego płodu, ani także materiału genetycznego komórek tworzących linie komórkowe. Tak więc z powyższej opinii wynika, że podnoszony często argument nie ma tutaj zastosowania. W trosce nie tylko o siebie i bliźnich należy podjąć możliwe środki, aby nie narażać (również nieświadomie) innych osób na niebezpieczeństwo. Fakt, że jesteśmy zdrowi w naszym własnym odczuciu, nie oznacza, że nie przechodzimy choroby w sposób bezobjawowy (co jest charakterystyczne dla młodych i zdrowych osób). Nie powinno to być jednak powodem do triumfalizmu („nic mi nie grozi”; bo przecież od razu ciśnie się pytanie „ale co z innymi?”) czy negowaniu oczywistych faktów medycznych („choroba X nie istnieje”), ale winno motywować do troski o najsłabszych i najbardziej narażonych członków społeczeństwa. Pamiętając o rekomendowanych przez specjalistów zaleceniach, miejmy również w pamięci słowa apostoła Pawła: Miłość nie wyrządza zła bliźniemu. Przeto miłość jest doskonałym wypełnieniem Prawa (Rzymian 13:10).Chrześcijanie biblijnie wierzący i szczepionki w Holandii – badania
Co Biblia mówi o szczepionkach? Księga Objawienia – księga symboli
Znamię bestii – nie chodzi o szczepionkę
Katolicka nauka w służbie protestantów
Bóg przeciw medycynie? Wprost przeciwnie!
* ograniczenie do minimum kontaktu ze zwłokami (Liczb 19:11 – „Kto się dotknie martwego, jakichkolwiek zwłok ludzkich, będzie nieczystym przez siedem dni”)
* stosowanie kwarantanny (Kapłańska 14:8-9 – „przez siedem dni będzie przebywał poza swoim namiotem„)
* zakrywanie części twarzy przy zarazie (Kapłańska 13:45 – „Trędowaty zaś, który by miał na sobie tę zarazę, szaty jego będą rozdarte, i głowa jego będzie odkryta, i usta sobie zakryje; a wołać będzie: Nieczysty, nieczysty jestem”; Biblia Gdańska).
* izolowanie społeczności od nieczystości (Powtórzonego Prawa 23:13 – „Będziesz miał miejsce poza obozem i tam poza obóz będziesz wychodził”)
* surowy zakaz seksualnej rozwiązłości (Kapłańska 20:10-15; Powtórzonego Prawa 22:22). Obecne badania, jasno wskazują, że zarażenie np. HIV jest znacznie ograniczone poprzez ograniczenia do minimum liczby partnerów seksualnych.
* ograniczenie spożywania produktów, tzw. nieczystych, w tym wieprzowiny, która obecnie znajduje się na czarnej liście większości rekomendacji dietetycznych (Kapłańska 11:2-8).
* niepozostawianie produktów niespożytych przez dłuższy czas – ze względu na panujący klimat ulegały szybkiemu zepsuciu (Kapłańska 19:6-7: „Będziecie z niej jedli w sam dzień ofiary i w następnym dniu. To, co pozostanie na trzeci dzień, będzie spalone w ogniu. Gdyby kto jadł z niej na trzeci dzień, byłaby to rzecz nieświeża, nie byłaby przyjemna [Bogu]”; Biblia Tysiąclecia IV).Szczepionki a wykorzystywanie abortowanych płodów
Chrześcijańska miłość w praktyce
Jak na razie to ci zaszczepieni zarazaja i narazaja innych na niebezpieczenstwo. Artykul uzywa taniej manipulacji psychologicznej, na ktora ja sie na pewno nie nabiore.
Szanowny Panie,
Każdy człowiek ma wolną wolę 🙂
pozdrawiam
Pharmakeia (farmacja), oznacza czary a więc :
Kpł 19:26: „Nie będziecie jadali niczego z krwią. Nie będziecie uprawiali wróżbiarstwa ani czarów.”
Jr 17:5: „Tak mówi WIEKUISTY: Przeklęty mąż, który polega na człowieku, i śmiertelne ciało czyni swym ramieniem, gdyż od WIEKUISTEGO odwraca się jego serce.”
Mt 16:25: „Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je.”
Ja ufność w Bogu pokładam i korzystam z Jego dobrodziejstw, a nie w czarach i truciznie systemu bestii.
Obawiam się, że myli Pan etymologię słowa z jego znaczeniem.
O tym błędzie może Pan poczytać tutaj:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sofizmat_etymologiczny
Inny przykład z Biblii:
δεσπότης – despotes to słowo, które oznacza po prostu „pana”, bez negatywnych skojarzeń. Np. w Dzieje 4:24 czytamy:
Ci zaś, gdy to usłyszeli, podnieśli jednomyślnie głos do Boga i rzekli: Panie [despotes], Ty, któryś stworzył niebo i ziemię, i morze, i wszystko, co w nich jest,
Obecnie nikt nie używa słowa „despota” w stosunku do Boga, ale raczej tyranów, którzy w niewłaściwy sposób korzystają ze swojej władzy. Brzmiałoby dziwnie zwracanie się do Boga, „despoto”.
Odwrotną sytuację mamy w przypadku greckiego φαρμακεία (pharmakeia), słowa, które obecnie ma znaczenie neutralne – opisowe, w przeciwieństwie do przeszłego nacechowanego negatywnie, szczególnie w kontekście Biblii.
Czy mogę wiedzieć jakiego jest wyznania autor?
więcej informacji o stronie i jej autorze znajdzie Pan tutaj:
https://bogzyje.pl/o-nas/
Dziękuję ale chodzi mi o konkretną odpowiedź jestem na zakręcie życiowym poszukuje Boga treści z tej strony są mi bliskie mojego pojmowania dlatego potrzebuje informacji jak znaleźć wspólnotę.
czy mogę Panu odpisać na maila, którego Pan podał?
Tak bardzo proszę.
Napisałem do Pana e-maila.
pozdrawiam
Szczepionka jako tako oczywiscie nie jest absolutnie znamieniem bestii jednakze zainicjowaniem systemu na skale swiatowa bez ktorego niebawem nie bedziesz tak jak mowi cytowana ksiega : nic kupic nic sprzedac.
Ponadto pragne zauwazyc ze z moralnego punktu widzenia advocem abortowanych plodow ..nawet jesli jest to tylko pohodna z nerki abortowanego dziecka … to jednak doszlismy do momentu ze zaczynamy poniekad takie praktyki aorobowac w imie chociazby naszego zdrowia.
Mysle, ze nie mozna zaliczac wszystkich glosow z kregow chrzescijanskich przeciw dzisiejszym szczepieniom jako glosu niewyksztalconych kierujacych sie powierzchowna wiedza a nawet zabobonami. Mysle, ze najprosciej takze i intelektualnie tak zaklasyfikowac wszelka negscje tego co sie obecnie dzieje. Latwiej wtedy bedzie wytlumaczyc sie z lamania praw, dzielenia ludzi a moze Ci ktor,y sie niezaszczepia tak jak cytowani z Tory tredowaci z zaslonietymi ustami beda wolac przed dzisiejszym swiatlym i rozumnym tlumem …. jestem niezaszczepiony uwaga jestem niezaszczepiony ….
Pisze Pan:
jednakze zainicjowaniem systemu na skale swiatowa bez ktorego niebawem nie bedziesz tak jak mowi cytowana ksiega : nic kupic nic sprzedac.
To zależy, jaką interpretację Objawienia wybieramy. Osobiście futuryzm, czyli niemal każde wydarzenie ma miejsce w przyszłości, mnie nie przekonuje. Od jakiegoś czasu jestem zwolennikiem interpretacji historycznej, czyli Ks. Objawienia to panorama dziejów eklezji chrześcijańskiej na tle losów świata. Zgodnie z nią jesteśmy już w 16. rozdziale 😉
Pisze Pan:
to jednak doszlismy do momentu ze zaczynamy poniekad takie praktyki aorobowac w imie chociazby naszego zdrowia.
zgadzam się, wciąż sytuacja wątpliwa moralnie
Pisze Pan:
Mysle, ze najprosciej takze i intelektualnie tak zaklasyfikowac wszelka negscje tego co sie obecnie dzieje. Latwiej wtedy bedzie wytlumaczyc sie z lamania praw, dzielenia ludzi
na pewno w obecnych czasach zasada „divide et impera” jest wykorzystywana na różne sposoby. Generalnie jednak uważam, że niezależnie od różnych decyzji władz, chrześcijanie jako, biblijnie ujmując, ciało Chrystusa, nie powinni między sobą dzielić się w kwestii szczepionek. Ten temat nie powinien być osią sporu, ale indywidualnym wyborem każdej osoby.
Pisze Pan:
beda wolac przed dzisiejszym swiatlym i rozumnym tlumem …. jestem niezaszczepiony uwaga jestem niezaszczepiony ….
I znów jeśli mówimy o perspektywie chrześcijańskiej, to jestem sobie wyobrazić taką sytuację, że iluś tam chrześcijan tak postąpi. Osobiście wolałbym jednak, żeby równie „gorący”, a nie „letni” byli w sprawach samej wiary – głoszeniu Ewangelii, dzielenia się dobrym świadectwem życia chrześcijańskiego niż w sprawie dość luźno (o ile w ogóle) związanej z Biblią.
pozdrawiam
Oczywiscie ze Ks. Objawienia to futuryzm w ujeciu ze w wiekszosci sie dopiero wypelni tak jak ks. Daniela , tak jak inne fragmenty prorokow starego testamentu…. ale zakladajac nawet ze w duzej mierze juz sie wypelnila a kwestie chociazby znamienia-nak bestii mialy juz miejsce w poczatkach chrzescijanstwa w cesarsteie rzymskim to tez podobny obraz widzimy w ks. Daniela advocem poklonu posagowi. Logika i takze Biblia mowi o powtarzajacych sie dziejach sytuacjach czasach. Biblia ostrzega nas i zacheca nas do takich samych postaw do wiernosci Bogu. Caly stary testament stosuje proroctwa paralelistyczne to znaczy cz. Odnoszace sie do tamtejszych realiow a cz. Do Chrystusa. Podobnie jest z ks. Objawienia. Mysle ze patrzenie na Slowo po pierwsze jako ks. Historyczna jest b. Niebezpieczna droga do interpretacji. Najpierw winnismy patrzec co Duch mowi do nas do Zboro do naszego swiata. Mnirj nas powinno interesowac co mowil do innych kiedys. Podejrzewam ze gdy waz kusil Ewe w aspekcie argumentacji mogl tez posluzyc die stwierdzenirm: wiesz co , mozesz jesc z owocu juz kazdego drzewa w ogrodzie bo Slowa Boga nie odnosily sie do Twoich realiow czasowych to jeszcze bylo wtedy gdy Adam byl sam a teraz jest inna rzeczywistosc. Ponadto dla zdobycia madrosci nawet warto z tego skorzystac poniewaz przeciez kazdy owoc i kazde drzewo w tym ogrodzie steorzyl Bog. Czy Bog stwarza zle rzeczy… koniec tej historii znamy.
Zwróćmy uwagę, że Ks. Daniela to przykład księgi historycznej – zarówno opis posągu, który obejmuje losy imperiów, jak i późniejsze rozdziały (7-12), pokazujące szczegóły wypełnienia historii, a nie lokujące wszystkie wydarzenia w konkretnym punkcie, np. tylko przy pierwszym czy drugim przyjściu Chrystusa. Co do znamienia bestii, to być może pisząc o interpretacji historycznej, ma Pan na myśli preteryzm, bo o ile mi wiadomo, to znamię bestii w opisany przez Pana sposób było interpretowane przez preterystów.
Interpretacja historyczna była do czasów kontrreformacji, ale również po bodaj najpopularniejszą metodą interpretacji. Oczywiście interpretatorzy różnili się co do szczegółów, ale metoda badawcza pozostawała taka sama. Zreszta, jak postaram się wykazać w serii artykułów, zdumiewające jest, że na przestrzeni setek, a bywa i tysięcy lat, ich odczytanie symboli okazywało się takie samo, mimo że działali niezależnie od siebie. W artykule, który inauguruje serię, a który wciąż przygotowuję, piszę tak (o interpretacji proroctwa z Ks. Daniela 2), podsumowując tabelę osób, których interpretacje na przestrzeni wieków są identyczne bądź niemal identyczne:
Oczywiście w tabeli uwzględniliśmy tylko te osoby, które interpretowały proroctwo przed upadkiem Rzymu. Opracowanie, z którego korzystamy, zawiera znacznie obszerniejszą tabelę, obejmującą ponad 160 postaci na przestrzeni 520 r. aż do lat 50. XX wieku z różnych denominacji religijnych.
Podobnie sprawa wygląda z Ks. Objawienia. Osobiście po analizie trzech modeli interpretacji proroctw biblijnych: futuryzm, historyzm, pretetyzm, najbardziej spójna wydaje mi się ta druga. Oczywiście nie wyklucza to uwagi poczynionej przez Pana:
winnismy patrzec co Duch mowi do nas do Zboro do naszego swiata.
pozdrawiam