Praktyka modlitwy za zmarłych, obecna m.in. w Kościele Rzymskokatolickim, nie była tematem pism Nowego Testamentu. Zwykle w takich przypadkach apologeci katolicyzmu odwołują się do Ksiąg Machabejskich, deuterokanonicznych pism, powstałych w II w. p. n.e. Jednak dla Augustyna z Hippony nawet ewentualna nieobecność takich praktyk w całym korpusie Pism nie stanowiłaby przeszkody, by kontynuować tę praktykę. Powód? Powszechna praktyka kościelna wsparta autorytetem Kościoła, czemu wyraz dał w pracy „O należnej trosce o zmarłych”.
Czytamy w księgach Machabejskich, że składana jest ofiara za zmarłych. Jednak jeśli nawet nigdzie w Starym Testamencie nie czytalibyśmy o tym, autorytet Kościoła powszechnego, który wyraźnie popiera tę praktykę, ma wielką wagę, gdy w modlitwach kapłana, wylewanych do Pana Boga na Jego ołtarzu, umarli mają swoje miejsce. (O należnej trosce o zmarłych)
tłumaczenie na podstawie: John A. Lacy, in Treatises on Marriage and Other Subjects / The Fathers of the Church 27; Washington, D.C.: The Catholic University of America Press.