Spis treści
Przypowieść o siewcy
Przypowieść o siewcy: treść
Ewangelia Mateusza 13:3-9
I rzekł: Oto wyszedł siewca, aby siać.
(4) A gdy siał, padły niektóre ziarna na drogę i przyleciało ptactwo i zjadło je.
(5) Inne zaś padły na grunt skalisty, gdzie nie miały wiele ziemi, i szybko powschodziły, gdyż gleba nie była głęboka.
(6) A gdy wzeszło słońce, zostały spieczone, a że nie miały korzenia, uschły.
(7) A inne padły między ciernie, a ciernie wyrosły i zadusiły je.
(8) Jeszcze inne padły na dobrą ziemię i wydały owoc, jedne stokrotny, drugie sześćdziesięciokrotny, a inne trzydziestokrotny.
(9) Kto ma uszy, niechaj słucha.
przekład: Biblia Warszawska
Przypowieść o siewcy: omówienie [Joseph Priestley]
W tej przypowieści nasz Pan opowiada o przyjęciu, z jakim Jego Ewangelia spotka się na świecie, według różnych charakterów tych, do których była kierowana. Dlatego można uznać to za proroctwo; i jest to propozycja potwierdzona przez całą historię, a nawet przez obserwację każdego dnia; oznajmiając nam, że skutki prawd religijnych i wszelkiego rodzaju wrażeń religijnych zależą od usposobienia umysłu, z jakim są przyjmowane; tak więc, chociaż doktryny ewangelii są same w sobie tym samym, konsekwencje ich ogólnego ogłoszenia będą bardzo różnorodne.
Nasz Pan zdaje się kłaść szczególny nacisk na doktrynę tej przypowieści, zamykając ją słowami: „Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha”; a jeśli odpowiednio się nią zajmiemy, przekonamy się, że obfituje w najważniejsze instrukcje, zarówno dla tych, którzy głoszą ewangelię, jak i dla tych, którzy ją słyszą.
Obecnie rozważę to tylko z jednego punktu widzenia, starając się zilustrować i zaszczepić jedną ważną prawdę, która została nam w niej wyraźnie wskazana, a mianowicie, że wszelka korzyść, jakiej mamy prawo oczekiwać od ewangelii, wynika z naturalnego efektu, jaki wielkie prawdy i motywy tej ewangelii mogą wywołać w umyśle; że wstawianie się Boskiej Istoty w dyspensację ewangelii polega wyłącznie na przekazywaniu tych prawd i sugerowaniu tych motywów, a nie na nadawaniu jakiejkolwiek nadnaturalnej skuteczności prawdom lub motywom po ich przedstawieniu.
Czytaj także: Przypowieść o Synu Marnotrawnym a List Jakuba 4 – ciekawe związki
Nasz Pan najwyraźniej porównuje siebie i swoich apostołów do osób, które tylko sieją dobre nasienie (którego ziemia nie mogła wydać z siebie) i to oni są przedstawiani jako rozsiewający swobodnie, bez rozróżniania miejsc i gleb, które były takie same jak natura, lub poprzednie okoliczności, które je spowodowały. W konsekwencji tam, gdzie ziemia była wcześniej przygotowana do przyjęcia ewangelii, plon był obfity; ale tam gdzie była pod jakimkolwiek względem nieprzygotowana, plon był znikomy lub nie było go wcale.
Głosiciele ewangelii, przejawiający się tutaj w charakterze rolników, nie są przedstawiani jako zmieniający jakość lub stan samej gleby; dlatego też okazuje się, że ewangelia była czasem łaską życia, a innym razem śmierci. Więc chociaż porównuje się ją gdzie indziej do światła, co jest na ogół bardzo pożądane, to jednak niektórzy nienawidzą to światło, ponieważ ich uczynki są złe. Ponadto, chociaż dowody boskiej misji Chrystusa były przedstawiane wszystkim sprawiedliwie i jednakowo, jednak nasz Zbawiciel mówi, że tylko ci, którzy pełnią wolę Bożą, czyli ci, którzy są prostolinijni i uprzednio dobrze usposobieni, rozpoznają doktrynę, czy ona pochodzi od Boga.
Inni mogliby być tak uprzedzeni, że najmocniejsze dowody nie zostałyby odpowiednio przyjęte, a zatem nie mogłyby przynieść właściwego skutku; do tego stopnia, że Pan otwarcie mówi tym zagorzałym Żydom, że nie przyjdą do niego, aby mieć życie; i stosując do nich proroctwo Izajasza, przedstawia ich jako tak bardzo przesiąkniętych złymi uprzedzeniami, że przyjęcie Ewangelii nie było w ich mocy. I jeżeli nie mieli lepszego nastawienia umysłu, którego Pan nie twierdził, że im daje, to było to rzeczywiście naprawdę niemożliwe.
Joseph Priestley
tłumaczenie na język polski: AM
Joseph Priestly (1733-1804) – angielski duchowny, teoretyk polityki, chemik, filozof i pedagog; unitarianin. Czytaj także: Priestley jako twórca wody sodowej