Psalm 4 – Biblia Gdańska [1632 r.]

Wstęp Psalmu 4

I. Niewinności swéy dufaiąc Boga, ratownika swego, o wysłuchanie prosi.
II. Przeciwko kłamstwom i potwarzom ludzi nieżyczliwych obroną Bożą się cieszy.
III. Nieprzyiacioły do uznania upomina z obrony Pańskiéy, bespieczeństwa sobie otuchę czyniąc.

Treść Psalmu 4

1. Przednieyszemu śpiewakowi na Neginoth psalm Dawidów.
2. Wysłuchay mię, gdy cię wzywam, Boże sprawiedliwości moiéy! któryś mi sprawił przestrzeństwo w uciśnieniu; zmiłuy się nademną, a wysłuchay modlitwę moię.
3. Synowie ludzcy! i dokądże chwałę moię lżyć będziecie, miłuiąc próżności, a szukaiąc kłamstwa? Sela.
4. Wiedzcież, żeć Pan odłączył sobie pobożnego; wysłucha Pan, gdy zawołam do niego.
5. Lękaycież się, a nie grzeszcie; rozmyślaycie w sercach swych, na łożach waszych, a umilknicie. Sela.
6. Ofiaruycież ofiary sprawiedliwości, a ufaycie w Panu.
7. Wieleć ich mówią: Któż nam da oglądać dobra? Ale ty, Panie! podnieś nad nami światłość oblicza twego.
8. I sposobisz większą radość w sercu moiém, niż oni miewaią, gdy się im zboża ich i wina ich obficie zrodzą.
9. W pokoiu się i położę i zasnę bo ty sam, Panie! czynisz, że bespiecznie mieszkam.