John Steinbeck i Biblia

„Grzech czyha u twych drzwi. On chce tobą zawładnąć, a przecież ty możesz nad nim panować” (Ks. Rodzaju 4:7 / UBG)

Słynny pisarz John Steinbeck w swojej książce „Na wschód od Edenu”, zainspirowanej historiami z Ks. Rodzaju, tak zilustrował wolność wyboru, która stoi przed człowiekiem. Oto krótki cytat:

John Steinbeck i Biblia: fragment „Na wschód od Edenu”

– A oto skarb, do którego się dokopaliśmy: “Możesz”. „- Możesz panować nad grzechem”. Starzy panowie uśmiechnęli się, pokiwali głowami i poczuli, że dobrze spędzili te lata (…)
– Dlaczego to słowo jest takie ważne?
(…)
– Czyż pan nie rozumie?! – zawołał. – Amerykańskie tłumaczenie nakazuje ludziom tryumfować nad grzechem, a grzech można nazwać niewiedzą. Przekład króla Jakuba daje obietnicę w słowie “będziesz”, co oznacza, że ludzie z całą pewnością nad grzechem zatryumfują. Natomiast słowo hebrajskie, wyraz timszel – “możesz” – daje prawo wyboru. Kto wie, czy to nie najważniejsze słowo na świecie. Mówi ono, że droga jest otwarta. Przenosi odpowiedzialność na człowieka. Bo jeśli “możesz”, to znaczy również, że “możesz nie”. Rozumie pan?

– Tak, rozumiem. Rozumiem. Ale ty przecież nie wierzysz, że to jest boski zakon. Dlaczego więc przywiązujesz do tego taką wagę?

– (…) Każde dzieło pisane, które wywarło wpływ na myślenie i życie nieprzeliczonych rzesz ludzkich, jest ważne. Otóż istnieją miliony ludzi zjednoczonych w różnych sektach i kościołach, którzy wyczuwają to jak rozkaz – “masz” – i cały wysiłek skupiają na posłuszeństwie. I są także inne miliony, które czują przeznaczenie w słowie “będziesz”. Żaden ich czyn nie może zmienić tego, co się stanie. Ale “możesz”? Przecież to daje człowiekowi wielkość, czyni go równym bogom, bo w swojej słabości i brudzie, w morderstwie własnego brata ma zawsze to wielkie prawo wyboru. Może wybrać sobie własną drogę, stanąć do walki i zwyciężyć!

W głosie Li brzmiała pieśń tryumfalna. Adam odezwał się:
– Ty w to wierzysz, Li?

– Tak, wierzę. Wierzę. Łatwo jest przez lenistwo, przez własną słabość rzucić się w objęcia bóstwa, mówiąc: “Nie miałem rady – droga była już wytyczona”. Ale pomyślcie o chwale wyboru! To czyni człowieka człowiekiem. Kot nie ma wyboru, pszczoła musi robić miód. Nie ma w tym nic boskiego. A wiecie, panowie, że tamci starcy, którzy osuwali się już łagodnie w śmierć, teraz są zbyt zaciekawieni, żeby umrzeć.

(…) Ci starcy wierzą w historię prawdziwą (…) i umieją się na niej poznać. Są krytykami prawdy. Wiedzą, że te szesnaście wersetów to dzieje rodzaju ludzkiego ze wszystkich epok, kultur i ras. Nie wierzą, żeby ktoś mógł napisać piętnaście i trzy czwarte wersetu prawd i skłamać jednym czasownikiem. Konfucjusz poucza ludzi, jak mają żyć, aby mieć dobre i udane życie. Ale to… to jest drabina, po której można wspiąć się do gwiazd. – Oczy Li błyszczały. – Tego nigdy niepodobna zagubić. To podcina słabość, tchórzostwo i gnuśność.

John Steinbeck, Na wschód od Edenu, przełożył Bronisław Zieliński, wyd. Prószyński i S-ka

Czytaj także: Znamię Kaina – co oznacza