Ewangelia Mateusza 13 [Nowa Europejska Wersja]

Rozdział 13 [czytamy: 11 stycznia / 12 lipca]

Jezus mówi w przypowieściach. Przypowieść o siewcy

1. Tego dnia Jezus wyszedł z domu i usiadł na brzegu morza.
2. I wielkie tłumy zgromadziły się wokół niego, tak że wszedł do łodzi i usiadł, a cały tłum stał na brzegu.

Ewangelia Mateusza 13:1-2

Ewangelia Mateusza 13:1-2

3. I powiedział im wiele rzeczy w przypowieściach, mówiąc: Oto wyszedł siewca siać.
4. A gdy siał, niektóre ziarna upadły przy drodze i nadleciały ptaki i wydziobały je.
5. A inne padły na skaliste miejsca, gdzie nie miały wiele ziemi, i natychmiast powschodziły, ale brakowało im głębokiej gleby.
6. A kiedy wzeszło słońce, zostały spieczone, a ponieważ nie miały korzenia, uschły.
7. A inne padły na ciernie, a ciernie wyrosły i zagłuszyły je.
8. A inne padły na dobrą ziemię i wydały owoc, jedne stukrotny, inne sześćdziesięciokrotny, inne trzydziestokrotny.
9. Kto ma uszy do słuchania, niech słucha.
10. I uczniowie podeszli i powiedzieli do niego: Dlaczego mówisz do nich w przypowieściach?
11. A on odpowiadając im powiedział: Wam jest dane poznać tajemnice Królestwa Niebios, ale im nie jest dane.
12. Bo kto ma, temu będzie dane i będzie miał w obfitości, ale kto nie ma, będzie mu zabrane nawet to, co ma.
13. Dlatego mówię nich was w przypowieściach, ponieważ patrząc, nie widzą, i słuchając, nie słyszą, ani nie rozumieją.
14. I na nich wypełnione zostaje proroctwo Izajasza, które mówi: słuchem będziecie słuchać, ale nie zrozumiecie, i patrząc, będziecie patrzeć, ale nie zobaczycie.
15. Bo nieczułe stało się serce tego ludu i swoimi uszami z trudem słyszą, a swoje oczy zamknęli, aby oczami nie widzieli i uszami nie słyszeli, i sercem nie zrozumieli, i nie pokutowali, abym ich nie uzdrowił.
16. Ale błogosławione są wasze oczy, bo widzą; i wasze uszy, bo słyszą.
17. Bo zaprawdę mówię wam, że wielu proroków i sprawiedliwych ludzi pragnęło zobaczyć rzeczy, które widzicie, i nie zobaczyli, i słyszeć te rzeczy, które słyszycie, i nie usłyszeli.
18. Posłuchajcie więc przypowieści o siewcy.
19. Kiedy ktoś słyszy słowo o Królestwie i nie rozumie go, wtedy przychodzi zły i porywa to, co jest zasiane w sercu. To jest ten, który był posiany przy drodze.
20. A ten, który był zasiany na skalistych miejscach, jest tym, który słyszy słowo i natychmiast z radością je przyjmuje.
21. Jednak nie ma korzenia w sobie, ale trwa przez chwilę i kiedy pojawia się ucisk lub prześladowanie z powodu słowa, natychmiast upada.
22. A ten, który był zasiany wśród ostów, jest tym, który słyszy słowo, ale troski świata i ułuda bogactwa zagłuszają słowo i staje się bezowocnym.
23. A ten, który był zasiany na dobrym gruncie, jest tym, który słyszy słowo i rozumie je – który naprawdę przynosi owoc i wydaje go, jeden stokrotny, jeden sześćdziesięciokrotny, jeden trzydziestokrotny.

Inne przypowieści o Królestwie

24. Podał im inną przypowieść, mówiąc: Królestwo Nieba jest podobne do człowieka, który zasiał dobre ziarno na swoim polu.

25. Ale gdy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel i zasiał chwasty pośród pszenicy, i odszedł.

26. Ale kiedy zboże wyrosło i wydało owoc, wtedy pojawiły się również chwasty.
27. I słudzy gospodarza przyszli i powiedzieli mu: Panie, czy nie posiałeś dobrego ziarna na swoim polu? Skąd więc ma chwasty?
28. I powiedział im: Nieprzyjaciel to zrobił! I słudzy mu rzekli: czy więc chcesz, abyśmy poszli i zebrali je?
29. Ale on powiedział: Nie. Aby zbierając chwasty, wraz z nimi nie wyrwać pszenicy.
30. Pozwólcie obu rosnąć razem do żniwa, a w czasie żniwa powiem żniwiarzom: Zbierzcie najpierw chwasty i powiążcie je w snopki na spalenie, a pszenicę zbierzcie do mojego spichlerza.
31. Podał im inną przypowieść, mówiąc: Królestwo Niebios jest podobne do ziarenka gorczycy, które człowiek wziął i zasiał na swoim polu.
32. Które jest wprawdzie mniejsze niż wszystkie inne nasiona, ale kiedy urośnie, jest większe od roślin i staje się drzewem, a ptaki nieba przylatują i gnieżdżą się w jego gałęziach.
33. Powiedział im inną przypowieść: Królestwo Nieba jest jak zakwas, który kobieta wzięła i schowała w trzech miarach mąki, aż całość się zakwasiła.
34. Wszystkie te rzeczy Jezus mówił do tłumów w przypowieściach, a bez przypowieści nic do nich nie mówił.
35. Żeby wypełniło się, co zostało powiedziane przez proroka: Otworzę moje usta w przypowieściach; wypowiem rzeczy ukryte od założenia świata.
36. Potem zostawił tłumy i wszedł do domu. I podeszli do niego jego uczniowie, mówiąc: Wyjaśnij nam przypowieść o chwastach na polu.
37. A on odpowiadając, rzekł: Ten, który sieje dobre ziarno, to Syn Człowieczy.
38. Polem jest świat, a dobre ziarno, są to synowie Królestwa; a chwastami są synowie złego.
39. Nieprzyjaciel, który je zasiał, to diabeł, żniwem jest koniec świata, a żniwiarzami są aniołowie.
40. Jak więc są zbierane chwasty i spalone w ogniu, tak będzie przy końcu świata.
41. Syn Człowieczy pośle swoich aniołów i zbiorą z jego królestwa wszystko, co powoduje upadek i tych, którzy czynią nieprawość,
42. i wrzucą ich do ognistego pieca. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębami.
43. Wtedy sprawiedliwi zajaśnieją jak słońce w Królestwie swojego Ojca. Kto ma uszy do słuchania, niech słucha.
44. Królestwo Niebios jest jak skarb ukryty w polu, który odnalazł człowiek i schował, i z radości poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił to pole.
45. Znów Królestwo Niebios jest podobne do człowieka, który jest kupcem, poszukującym pięknych pereł.
46. I znalazłszy jedną perłę o ogromnej wartości, poszedł i sprzedał wszystko, co miał, i kupił ją.
47. Znów Królestwo Niebios jest jak sieć, która została zarzucona w morze i złowiono ryby wszelkiego rodzaju.
48. Kiedy była pełna, wyciągnęli ją na brzeg, i usiedli, i pozbierali dobre do naczyń, a złe odrzucili.
49. Tak będzie na końcu świata. Aniołowie wyjdą i oddzielą niegodziwych od sprawiedliwych
50. i wrzucą ich do ognistego pieca. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębami.
51. Czy zrozumieliście to wszystko? Powiedzieli mu: Tak.
52. I powiedział do nich: dlatego każdy uczony w Piśmie, który został uczyniony uczniem Królestwa Niebios, jest niczym człowiek, będący gospodarzem, który wydobywa ze swojego skarbca rzeczy nowe i stare.
Przekład dosłowny – kliknij TUTAJ
Szczegółowe komentarze do wersetu – kliknij TUTAJ

Jezus odwiedza Swoje rodzinne miasto

53. I stało się, gdy Jezus skończył te przypowieści, odszedł stamtąd.

54. I przyszedłszy do swojego rodzinnego miasta, nauczał ich w ich synagodze, tak że byli zdumieni, i mówili: Skąd otrzymał on tę mądrość i te potężne dzieła?
55. Czy nie jest to syn cieśli? Czy jego matka nie nazywa się Maria? I jego bracia, Jakub i Józef, i Szymon, i Judasz?
56. A jego siostry, czy nie wszystkie u nas? Skąd więc wziął on to wszystko?
57. I byli nim zgorszeni. Ale Jezus powiedział do nich: Prorok nie jest bez czci, z wyjątkiem swojego miasta rodzinnego i własnego domu.
58. I nie dokonał tam wielu potężnych dzieł z powodu ich niewiary.