Samotni? Może jednak nie…

W naszym życiu jesteśmy miotani przeróżnymi przeciwnościami. Powodują one zaskoczenie, chaos i nierzadko są jak burze, które przechodzą nad nami i naszymi rodzinami. Aktualnie ludzie pogrążają się w chaosie Covidu -19. Ponieważ świat oddalił się mocno od Boga i Jego Praw, walka z takimi przeciwnościami przypomina łódkę, która samotnie próbuje płynąć przez sztorm na morzu i w końcu kiedyś, prędzej czy później, się zatopi.

Nasze życie może bardzo szybko legnąć w gruzach również z innych przyczyn – czy to finansowych, fizycznych (wspomniany Covid-19) lub też emocjonalnych, duchowych, czy w relacjach z innymi. Jednak jest na szczęście Ktoś potężniejszy niż jakikolwiek kataklizm. Z Nim przejdziemy przez najgroźniejsze życiowe próby… Bóg…

…Nasz Bóg, Ten sam, który kocha nas już tak bardzo zanim się narodzimy:

Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię,
nim przyszedłeś na świat, poświęciłem cię
prorokiem dla narodów ustanowiłem cię. (Jeremiasza 1:5)

Ten Bóg, który kształtuje nas w łonie naszych matek:

„Ty bowiem utworzyłeś moje nerki,
Ty utkałeś mnie w łonie mej matki.
Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie,
godne podziwu są Twoje dzieła.
I dobrze znasz  moją duszę,
nie tajna Ci moja istota,
kiedy w ukryciu powstawałem,
utkany w głębi ziemi.
Oczy Twoje widziały me czyny
i wszystkie są spisane w Twej księdze;
dni określone zostały,
chociaż żaden z nich [jeszcze] nie nastał.” (Psalm 139:13-16)

Ten Bóg, który zaadoptował nas jako swoje „dzieci“ poprzez naszą szczerą wiarę w Jego Syna, a naszego Odkupiciela, Pasterza i Mesjasza:

Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli,
dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi
tym, którzy wierzą w imię Jego (Ewangelia Jana 1:12)

Ten sam Bóg, który co najważniejsze daje nam w Liście do Hebrajczyków 13:5 niezłomną obietnicę: (..) Nie opuszczę cię ani pozostawię.

Jeśli więc czujesz się źle, czujesz, że sytuacja Cię przerasta, czujesz się zagubiony w natłoku sprzecznych informacji, jeśli szukasz spokoju, wytchnienia, przystań na chwilę, pomyśl o tym, co ofiaruje ci Bóg, o tym, jakim jest „portem“ spokoju, wewnętrznej harmonii, pociechy, radości, miłości, którą znajdziesz w Jego Słowie, Biblii, i która, jeśli Go o nią poprosisz z głębi serca w rozmowie z Nim, On cię obdarzy.

Zaufajmy więc Bogu i powtórzmy za Hiobem, który przeszedł tak wiele, a mimo to powiedział te słowa:

„Pan dał, Pan wziął, niech będzie imię Pańskie błogosławione” (Hioba 1:21)

i dajmy Mu się poprowadzić na tym „burzliwym morzu“ naszego życia.